Tragiczna lekcja jazdy - syn przejechał ojca
Tragiczny finał lekcji prowadzenia samochodu. Na parkingu ekskluzywnego klubu golfowego w Berkshire (południowo-wschodnia Anglia) syn przejechał ojca. O tragedii pisze "Daily Mail".
09.06.2009 | aktual.: 09.06.2009 14:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
66-letni mężczyzna zmarł po tym, jak został przejechany przez swojego syna, który uczył się jeździć. Chłopak usiadł za kierownicą mercedesa, gdy ojciec wysiadł z samochodu, by udać się na konferencję medyczną organizowaną w klubie golfowym. W pojeździe znajdował się też jego brat, który miał go uczyć jeździć.
Z niewiadomych przyczyn chłopak potrącił ojca. Gdy zobaczył, co zrobił, był przerażony. Początkowo rannemu 66-latkowi przyszli z pomocą lekarze znajdujący się na konferencji. Potem zarówno on, jak i jego syn zostali przewiezieni do szpitala.
Mężczyzna w wyniku uderzenia doznał ciężkich obrażeń nóg. Kilka minut po przyjeździe karetki dostał ataku serca, jednak dzięki szybko podjętej akcji reanimacyjnej odzyskał przytomność. Niestety, zmarł wkrótce po przyjeździe do szpitala.
Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie i poszukuje świadków, którzy widzieli, jak doszło do wypadku.
Tłumaczyła Paulina Piekarska, Wirtualna Polska