Jak podaje gazeta, kobieta miała halucynacje i myślała, że jej synowie są świniami.
W ubiegłym tygodniu policja z północnej Tajlandii otrzymała zgłoszenie, że mieszkanka dystryktu Chiang Mai zamordowała dwóch synów - w wieku roku i pięciu lat. Następnie ich ugotowała i zjadła.
Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, kobieta spała, a wokół niej leżały fragmenty ciał.
Później okazało się, że kobieta od 2007 r. leczyła się psychiatrycznie. Pracownik szpitala poinformował, że miała halucynacje i niedawno przestała przyjmować leki.
Podjęto już pierwsze próby przesłuchania kobiety, ale nie odpowiadała ona na żadne pytania.