Tragedia w Rybniku: zaatakował nożem żonę, potem popełnił samobójstwo
Tragedia w Rybniku. 33-letni mężczyzna kilkukrotnie ugodził nożem swoją żonę, a potem popełnił samobójstwo. Wszystko wydarzyło się na oczach 2-letniego syna pary.
11.12.2016 | aktual.: 11.12.2016 17:20
Policjanci z Rybnika ustalają szczegóły dramatycznego zdarzenia, które rozegrało się w sobotę późnym popołudniem w centrum miasta. Na klatce schodowej w bloku 33-letni mężczyzna zadał kilka ciosów nożem swojej żonie, a następnie sam wbił go sobie w szyję.
- Policjanci, którzy pojechali na miejsce, na klatce schodowej zauważyli ślady krwi, później ranną kobietę i mężczyznę - powiedział tvn24.pl podinsp. Aleksandra Nowara z policji w Katowicach. Dodał, że funkcjonariusze reanimowali małżeństwo do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Kobieta trafiła do szpitala Lekarz stwierdził jednak zgon 33-latka. Jego żona trafiła do szpitala. - Jest po operacji, w stanie ciężkim, ale stabilnym. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - mówi podinsp. Nowara.
Synek pary został przekazany pod opiekę babci.
Reporter TVN24 ustalił, że małżeństwo niedawno wróciło z zagranicy, gdzie mieszkało od dłuższego czasu. 33-latek miał już za sobą jedną nieudaną próbę samobójczą. Z relacji matki zaatakowanej kobiety wynika, że chorował na schizofrenię. Niestety, nie chciał się leczyć.
Oprac.: Violetta Baran
Zobacz także: Areszt dla rodziców małej Lenki. Dziewczynka miała być bita