Tragedia w Poznaniu. Dwulatek utonął w Jeziorze Maltańskim
Dwulatek, którego wyłowiono wczoraj z Jeziora Maltańskiego zmarł w poznańskim szpitalu dziecięcym. Reanimacja dziecka trwała dwie godziny. Na razie nie wiadomo, jak doszło do wypadku. Sprawę bada prokuratura.
- Dziecko wyciągnięto z jeziora we wtorek około godz. 12. Zmarł około godz. 15 po przewiezieniu do szpitala. Na razie nie wiadomo jak znalazł się w jeziorze - mówi Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Jak udało się ustalić TVN 24, chłopiec był pochodzenia hinduskiego. Był dzieckiem pary prowadzącej Restaurację Indyjską przy mecie toru regatowego na Malcie.
- Mimo dwugodzinnej reanimacji, 2-latka nie udało się uratować. Ciało dziecka przewieziono do Zakładu Medycyny Sadowej w Poznaniu - powiedział Tadeusz Owczarzak-Gran, rzecznik szpitala dziecięcego przy ul. Krysiewicza w Poznaniu.