Tragedia w Dziwnowie. Auto wpadło do zalewu. Zginęła rodzina z dziećmi
W Dziwnowie w województwie zachodniopomorskim doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy wjechał do Zalewu Kamieńskiego. Auto zostało wydobyte. Jechały w nim 4 osoby, w tym dwoje dzieci.
Straż pożarna chwilę przed godz. 16 poinformowała, że auto zostało wydobyte na powierzchnię. Znajdowało się na głębokości 7 metrów. Jechały w nim 4 osoby, w tym 38-letnia kobieta i 41-letni mężczyzna.
Wśród pasażerów było dwoje dzieci w wieku 3 i 7 lat. "W tragedii w Dziwnowie zginęła cała rodzina. W samochodzie, który wpadł do kanału portowego, strażacy znaleźli ciała kobiety, mężczyzny, dwójki dzieci i psa. Prokuratura wszczęła śledztwo, które wyjaśni przyczyny zdarzenia" - donosi dziennikarka RMF FM.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Do tragedii doszło ok. godz. 12:30. - Samochód osobowy wpadł do Zalewu Kamieńskiego w Dziwnowie - poinformował PAP rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP kpt. Tomasz Kubiak.
Na miejscu trwała akcja grupy wodno-nurkowej z Koszalina. Do wypadku zadysponowano sześć zastępów straży pożarnej.
Andrzej Sośnierz poza Porozumieniem? Wymowny komentarz Borysa Budki
Dziwnów. Dramat nad zalewem. Do wody wpadło auto z 4 osobami
- Musimy zlokalizować pojazd, prąd w tym miejscu jest dość mocny, więc auto na pewno po wpadnięciu do wody się przemieściło. Jeśli uda nam się ustalić pozycję auta, to będzie nam o wiele łatwiej prowadzić poszukiwania ewentualnych osób poszkodowanych - mówił w rozmowie z se.pl oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Kamieniu Pomorskim st. kpt. Michał Wiaderski.
Wykluczono, by auto mogło samoczynnie wpaść do wody.
Źródło: PAP, RMF FM