Tragedia w drukarni. Młody mężczyzna nie żyje
Wstrząsające wydarzenie miało miejsce w drukarni zlokalizowanej przy ulicy Krakowskiej w Kielcach. We wtorek podczas procesu kompletowania książek do wysyłki, doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginął 21-letni pracownik.
25.04.2024 | aktual.: 25.04.2024 21:32
Dwaj pracownicy drukarni, 21-letni i 23-letni mężczyźni, byli odpowiedzialni za przygotowanie książek do wysyłki. W ramach swoich obowiązków musieli oni dostać się do wyższych półek w magazynie. Właśnie wtedy doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Starszy z mężczyzn, 23-latek, podniósł swojego młodszego kolegę w koszu wózka widłowego, aby ten mógł dostać się do wyższych półek. Na wysokości około sześciu metrów, jak podała kielecka policja, kosz zahaczył o wystający metalowy element.
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że na wysokości około sześciu metrów kosz zahaczył o wystający metalowy element. Nie był zabezpieczony, dlatego runął na podłoże, a wraz z nim znajdujący się w koszu 21-letni mężczyzna - powiedziała mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z kieleckiej policji, udzielając informacji portalowi kielce.naszemiasto.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
21-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Krasocin w województwie świętokrzyskim, wraz z koszem spadł na ziemię. Po wypadku został przewieziony do szpitala w stanie krytycznym. Niestety, po kilku godzinach nadeszła najgorsza możliwa wiadomość - młody mężczyzna zmarł.
Służby odpowiedzialne za wyjaśnienie przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia prowadzą śledztwo. Wiadomo na razie, że 23-letni operator wózka widłowego był trzeźwy w momencie wypadku.
O całym zdarzeniu zostały powiadomione odpowiednie instytucje - Państwowa Inspekcja Pracy oraz Urząd Dozoru Technicznego.
Zobacz także