Tragedia smoleńska: zbadają DNA smoleńskiej brzozy
Główna "winowajczyni" katastrofy smoleńskiej? Brzoza. Taka jest wersja komisji rządowej, która badała przyczyny roztrzaskania się prezydenckiego tupolewa. Według raportu komisji Jerzego Millera, bezpośrednią przyczyną tragedii było uderzenie samolotu w "pancerną" brzozę, w wyniku czego złamało się skrzydło, a tupolew stracił sterowność, obrócił się podwoziem do góry i runął na ziemię. Prokuratorzy już takiej pewności nie mają. Dlatego próbki brzozy porównają z odłamkami drewna zebranymi z wraku. I by mieć pewność, że to ta, a nie żadna inna brzoza, przeprowadzą badania DNA.
10.12.2012 | aktual.: 10.12.2012 10:43
Wynik badań DNA ma ostatecznie rozstrzygnąć, czy skrzydło Tu-154 M uderzyło w brzozę, czy nie. Według niektórych ekspertów – samolot jedynie przeleciał nad brzozą i złamał ją samym impetem powietrza. Biegli eksperci pod okiem polskich śledczych pobrali do badań dwa fragmenty brzozy – po 160 cm każdy. Prokuratorzy chcą ponad wszelką wątpliwość ustalić, czy prezydencki samolot uderzył właśnie w „pancerną” brzozę. – Chodzi o ustalenie tożsamości drzewa, stwierdzenie, że chodzi absolutnie o to, a nie inne drzewo – mówi nam mecenas Rafał Rogalski, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.
W tym celu biegli przeprowadzą badania fizykochemiczne, w tym testy DNA fragmentów brzozy pobranych z drzewa i skrzydła samolotu, które mają ostatecznie rozstrzygnąć, czy pobrane do badań próbki brzozy odpowiadają fragmentom drzewa, które wbiły się w skrzydło maszyny. – Fragmenty pobrano w celu poddania ich badaniom fizykochemicznym, mechanoskopijnym i metaloznawczym – potwierdza w rozmowie z nami płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Polscy eksperci zbadają także metalowe odłamki, które pozostały w brzozie – stwierdzą, czy pochodzą z tupolewa oraz precyzyjnie określą, z której części maszyny. Mechanoskopijna ekspertyza ma odpowiedzieć na pytanie, czy brzoza faktycznie spowodowała odłamanie się skrzydła. A także określić dokładnie, w jaki sposób doszło do uderzenia w drzewo.
Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Posiadłość czeka na dziedzica Kwaśniewskich