Jest deklaracja Trzaskowskiego. "Podpiszę"

Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zapowiedział podpisanie ustawy liberalizującej przepisy antyaborcyjne, jeśli wygra wybory. Deklaracja padła podczas konferencji prasowej w Płocku.

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Leszek Szymański
oprac. TWA

Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zadeklarował, że w przypadku wygranej, podpisze ustawę liberalizującą przepisy antyaborcyjne. Podczas konferencji prasowej w Płocku podkreślił, że jeśli zajdzie taka potrzeba, sam wystąpi z inicjatywą ustawodawczą. - Ja oczywiście podpiszę, jeżeli zostanę prezydentem, ustawę liberalizującą prawo antyaborcyjne. A jeżeli trzeba będzie, to sam wystąpię z taką inicjatywą, dlatego że to kobieta powinna decydować o swoim życiu i o swoim zdrowiu - powiedział Trzaskowski.

Trzaskowski odniósł się także do wypowiedzi Karola Nawrockiego, kandydata popieranego przez PiS, który sprzeciwia się liberalizacji prawa aborcyjnego. - Ostatnio okazało się, że jest zwolennikiem utrzymania tego średniowiecznego prawa aborcyjnego, na to nie ma mojej zgody - stwierdził Trzaskowski. Nawrocki wcześniej zaznaczył, że nie podpisałby ustawy o powrocie do kompromisu aborcyjnego argumentując, że nie mógłby pozwolić na aborcję dzieci z zespołem Downa.

Projekty ustaw w Sejmie

Obecnie w Sejmie znajdują się cztery projekty ustaw dotyczące zmian w przepisach aborcyjnych. Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski poinformował, że dwa z nich trafią pod obrady plenarne na początku 2025 r. Pierwszy projekt zakłada częściową dekryminalizację przerywania ciąży za zgodą kobiety oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Drugi projekt, złożony przez Trzecią Drogę, przywraca możliwość aborcji z powodu wad płodu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraina w sojuszach. "Perspektywa wejścia Ukrainy bardzo daleka"

Od stycznia 2021 r. aborcja z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest niemożliwa, co wynika z wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Decyzja ta wywołała falę protestów w całym kraju. Trzaskowski podkreślał, że równouprawnienie to "sprawa podstawowa" i przypomniał o wprowadzeniu programu darmowych żłobków w Warszawie, który obecnie funkcjonuje w całej Polsce. - Dzisiaj rząd przejął ten program i darmowe żłobki są wprowadzane w całej Polsce - zaznaczył Trzaskowski.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie