Tragedia nad wodą. Nie żyje 37‑latek
37-latek zniknął pod powierzchnią wody i przebywał pod nią około pół godziny. Mimo podjętej reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować. To kolejna taka tragedia, która miała miejsce w długi weekend w Małopolsce.
16.08.2023 | aktual.: 16.08.2023 12:16
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek (15 sierpnia) około godziny 11:00. 37-letni mężczyzna wszedł do wody na Przylasku Rusieckim w Krakowie. Niestety, podczas kąpieli doszło do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego mężczyzna zniknął pod powierzchnią wody.
Świadkowie natychmiast wezwali służby ratunkowe, które podjęły desperackie próby uratowania życia poszkodowanego. Na miejscu tragedii pojawiła się Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodnego, która podjęła akcję poszukiwawczą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po intensywnych poszukiwaniach nurek odnalazł mężczyznę na dnie akwenu o głębokości około 4 m. Niestety, mimo podjętych prób reanimacji przez zespół medyczny, życia 37-latka nie udało się uratować. Upłynęło zbyt wiele czasu - mężczyzna spędził pod wodą około 30 minut.
OSP w Przylasku Rusieckim biorąca udział w akcji ratunkowej zamieściła na Facebooku apel do wszystkich, którzy chcą odwiedzić kąpielisko: "Prosimy o rozwagę nad wodą w szczególności że zbiornik numer 9 jest objęty zakazem kąpieli...!".
Potwierdził się czarny scenariusz. 12-latek i 20-latek nie żyją
To już kolejna taka tragedia w długi weekend w Małopolsce. W poniedziałek (14 sierpnia) na dzikich, niestrzeżonych stawach w Mostkach, doszło do dramatycznej sytuacji. 12-latek i 20-latek - nagle zniknęli pod powierzchnią wody. Akcja poszukiwawcza trwała kilka godzin.
Zobacz także
Około godziny 20, udało się wyciągnąć ciała obu zmarłych na powierzchnię wody. Jak podał portal Starosądeckie.info nieoficjalnie dziecko w wieku 12 lat i mężczyzna w wieku 20 lat to kuzynostwo. Więcej informacji przeczytasz TUTAJ