Tragedia na Pikniku Lotniczym w Płocku. Podano przyczynę śmierci pilota
Śledczy nadal pracują nad wyjaśnieniem tragedii, do której doszło podczas Pikniku Lotniczego w Płocku. Chcą ustalić, dlaczego pilot wykonujący popularną akrobację runął do Wisły. Opinii publicznej przekazano już wyniki sekcji zwłok 58-letniego Ralfa Burescha.
- Przyczyną śmierci pilota były masywne obrażenia wielonarządowe, zarówno głowy jak i klatki piersiowej - powiedział w rozmowie z PAP prokurator rejonowy w Płocku Norbert Pęcherzewski.
W trakcie przeprowadzonej sekcji zwłok pobrano pobrano m.in. krew i wycinki do badań histopatologicznych. Śledczy chcą ustalić, czy mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu lub po zażyciu narkotyków.
Samolot, którym lecial pilot, został wyłowiony z Wisły i zabezpieczony do dalszych badań. Wiadomo już, że wewnątrz znaleziono kartę pamięci kamery. Została zabezpieczona.
Zobacz także: Zamieszanie po wpisie o Tusku. Minister rządu PiS się tłumaczy
Wstępnie ustalono, że samolot był sprawny. Okoliczności wypadku, oprócz prokuratury, wyjaśnia Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Wypadek na Pikniku Lotniczym. Tragedia podczas akrobacji
Do tragedii doszło podczas sobotniego Pikniku Lotniczego w Płocku. 58-letni Ralf Buresch z Niemiec wykonywał akrobację korkociąg, siedząc za sterami samolotu JAK-52.
W pewnym momencie samolot wpadł do Wisły z dużą prędkością. Wrak znaleziono na głębokości kilku metrów. Przełamał się na pół. Ciało pilota przetransportowano na brzeg.
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl