Wypadek na Mazurach. Nie żyje kierowca
Koszmarny wypadek pod Mrągowem. Kierowca zjechał z trasy i uderzył w drzewo. Pojazd stanął w płomieniach. Jak przekazała policja, mężczyzna zginął na miejscu.
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek po południu na trasie z Mrągowa do Kętrzyna (droga wojewódzka nr 591), dwa-trzy kilometry za Szestnem (woj. warmińsko-mazurskie).
Kierowca terenowej toyoty uderzył w drzewo i auto stanęło w płomieniach. Jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa policji w Mrągowie Paulina Karo, mężczyzna zginął na miejscu.
- Na miejscu pracują policjanci i prokurator. Będzie ustalana tożsamość ofiary i wszelkie okoliczności tego zdarzenia - podała Karo. Dodała, że kierowca toyoty, która uderzyła w drzewo i stanęła w płomieniach, jechał sam.
Trasa Mrągowo - Kętrzyn była zablokowana przez kilka godzin. W sieci pojawiły się zdjęcia z akcji ratowniczej prowadzonej przez strażaków.