Tragedia na drodze. Wypadek w Ligocie koło Kobylej Góry. Nie żyje 16‑latka
Do tragicznego wypadku doszło na drodze wojewódzkiej numer 449 w Ligocie. Nie żyje 16-latka. Samochód, którym jechała z trójką młodych osób, wypadł z drogi. Dziewczyna wyszła z auta i nagle doszło do zatrzymania akcji serca.
Wypadek miał miejsce w nocy ze środy na czwartek. Jak informuje portal olesnica.naszemiasto, czwórka młodych ludzi wyjechała z Oleśnicy nad zalew do Kobylej Góry. Osobowym audi a4 na niemieckich tablicach rejestracyjnych podróżowali 25-letni kierowca Dawid P., dwie 16-letnie dziewczyny oraz 19-latek.
25-latek na łuku drogi stracił panowanie nad autem, wypadł z drogi i wjechał do pobliskiego rowu. Kilka razy dachował. Wystrzeliły wszystkie poduszki powietrzne. Jak poinformował Wirtualną Polskę sierż. Martyn Kowalczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie, wszyscy samodzielnie opuścili pojazd. Jednak po chwili stan 16-latki drastycznie się pogorszył.
Ligota. Tragiczny wypadek. U 16-latki doszło do zatrzymania akcji serca
Jak relacjonował TVN24 mł. bryg. Tomasz Jabłoński z ostrzeszowskiej straży pożarnej, ratownicy u jednej z nastolatek stwierdzili zatrzymanie akcji serca. Mimo reanimacji nie udało się jej uratować. Pozostali pasażerowie zostali lekko ranni i trafili do szpitala. Na miejscu pracowali strażacy, policja i pogotowie.
- Kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Dodatkowo w chwili wypadku był pod wpływem alkoholu, miał 0,5 promila alkoholu we krwi. Nie posiadał też prawa jazdy. Obecnie przebywa jeszcze w szpitalu na obserwacji. Cała czwórka to mieszkańcy powiatu oleśnickiego - przekazał nam sierż. Martyn Kowalczyk. 25-latkowi grozi kara do 12 lat więzienia.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.