Tragedia na Dolnym Śląsku. Nie żyje 29‑latek
Do tragicznego wypadku doszło późnym wieczorem w piątek na trasie między Lubawką i Chełmskiem Śląskim. W wyniku zderzenia samochodu osobowego i autobusu zginął 29-letni kierowca volkswagena.
Do zdarzenia doszło ok. 22.40 w piątkowy wieczór. Na trasie panowały trudne zimowe warunki atmosferyczne. Nawierzchnia drogi była oblodzona. Autobusem uczestniczącym w wypadku podróżowała trójka pasażerów. Łącznie w zdarzeniu uczestniczyło 5 osób.
Dwie osoby jadące autobusem doznały niegroźnych obrażeń ciała. Na miejsce zadysponowano dwa zespoły ratownictwa medycznego wraz z kilkoma jednostkami straży pożarnej z Kamiennej Góry, Chełmska Śląskiego i Lubawki. Na miejscu tragedii nie zabrakło także policji. Droga była zablokowana.
Jak informowali jeszcze w nocy strażacy z Chełmska Śląskiego, akcja była "długa i ciężka". "Wypadek drogowy autobusu z samochodem osobowym między Chełmskiem a Lubawką. Niestety, w tym zdarzeniu jedna osoba zapłaciła najwyższą cenę i straciła życie. Była to nas długa i ciężka akcja, była to również osoba, którą znaliśmy, z naszego rejonu" - czytamy na profilu Ochotniczej Straży Pożarnej w Chełmsku Śląskim.
"Rodzinie i bliskim pragniemy złożyć największe wyrazy współczucia. Prosimy, uważajcie na siebie. " - dodali strażacy ochotnicy.
Marznący deszcz. Trudne warunki na dolnośląskich drogach
W piątek wieczorem na Dolnym Śląsku panowały bardzo trudne warunki drogowe. Padał marznący deszcz, który zamieniał drogi i chodniki w lodowisko. Strażacy z Chełmska śląskiego interweniowali także w związku z kolizją, do której doszło w samej Lubawce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo