Trafili w cel na Kamczatce. Nowa broń Rosji gotowa
Rosyjska marynarka wojenna dysponuje obecnie sześcioma okrętami podwodnymi, które są zdolne do wystrzeliwania pocisków balistycznych. Jak poinformowała gazeta "The Barents Observer", w czwartek jeden z nich, atomowy okręt podwodny Generalissimus Suworow, wystrzelił z Morza Białego pocisk Buława, który trafił w cel na półwyspie Kamczatka.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Rosyjska marynarka wojenna wystrzeliła w czwartek z potężnego atomowego okrętu podwodnego Generalissimus Suworow pocisk balistyczny Buława, który trafił w cel na poligonie Kura na półwyspie Kamczatka.
Okręt Generalissimus Suworow dopiero niedawno opuścił stocznię Sevmash w Sewerodwińsku, w której przeprowadzano jego testy.
Kreml już wcześniej wydał NOTAM (Notice to Air Missions) i ostrzeżenia dotyczące Morza Białego, które obowiązywały od 3 do 5 listopada, co wskazywało na aktywność rosyjskiej marynarki wojennej i jej ćwiczenia na tych terenach.
Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że pocisk balistyczny został wystrzelony przez okręt podwodny i dotarł do celu na Kamczatce. Jednostka zostanie przekazana moskiewskiej marynarce wojennej do końca roku.
Okręty typu Boriej
Rosyjska jednostka Generalissiumus Suworow to strategiczny okręt podwodny typu Boriej, szósty tej klasy. Okręty te to okazałe, 170-metrowe jednostki, które zostały uzbrojone w 16 pocisków balistycznych R-30 Buława, z których każdy ma ponad dwanaście metrów długości i waży około 37 ton. Pociski mają zasięg ponad 8 tys. km i przenoszą do sześciu głowic jądrowych. W stoczni w Siewierodwińsku budowane są kolejne cztery okręty typu Boriej, a do 2023 roku planowana jest budowa kolejnych dwóch.
Silna eksplozja w obwodzie mikołajowskim. Sprytne uderzenie Ukraińców
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski