Trafił do Księgi rekordów Guinnessa. Czego dokonał?
46-letni Szwajcar Freddy Nock zapewnił sobie miejsce w Księdze rekordów Guinnessa, wchodząc na najwyższą górę Niemiec - Zugspitze (2963 m) - po kablu kolejki linowej, i to bez jakiegokolwiek zabezpieczenia i bez tyczki balansowej.
Nock przeszedł po linie nośnej kolejki Gletscherbahn prawie kilometr, pokonując przy tym 348 metrów różnicy wysokości. Od Ziemi dzieliło go miejscami nawet 150 metrów. Lina ma 50 milimetrów średnicy.
Szwajcar pokonał już tę trasę przed dwoma laty, ale wtedy korzystał z tyczki balansowej.