Tommy Robinson wyjdzie z więzienia. Skazano go za relacjonowanie procesu muzułmanów
Tommy Robinson, prawicowy dziennikarz i aktywista wyjdzie z więzienia za kaucją. Brytyjczyk został aresztowany za nagrywanie materiału o muzułmańskich gwałcicielach. W więzieniu, gdzie większość osadzonych to muzułmanie, groziła mu śmierć.
01.08.2018 | aktual.: 01.08.2018 13:51
Robinson został aresztowany pod koniec maja przed budynkiem sądu. Brytyjczyk relacjonował na żywo przebieg procesu muzułmańskich gwałcicieli, którzy zmuszali do seksu dzieci. Założyciel Angielskiej Ligi Obrony został aresztowany pod zarzutem zakłócania spokoju i skazany na 13 miesięcy więzienia. Cały proces trwał dobę.
Wyrok wywołał falę oburzenia w Wielkiej Brytanii. Petycję o uwolnienie Robinsona podpisało ponad 300 tys. osób. Tysiące Anglików gromadziło się na ulicach miast, a kilkaset osób przybyło pod siedzibę premiera przy Downing Street w Londynie. Robinsonem zainteresowali się także Polacy. Na protest udał się prezes partii Wolność Janusz Korwin-Mikke. Na Twitterze o los Brytyjczyka upominali się też posłanka Krystyna Pawłowicz i Witold Gadowski ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Zwolennicy Robinsona zwracali uwagę, że 13 miesięcy więzenia to dla niego praktycznie wyrok śmierci. Większość osadzonych w brytyjskich więzieniach stanowią bowiem muzułmanie, z antypatii do których jest on znany.
Tommy Robinson od lat działa na rzecz ograniczenia imigracji na Wyspach. Brytyjskie media oskarżają go o faszyzm i rasizm. W Polsce działacz jest znany z transmitowania Marszu Niepodległości. Przy okazji ostatniej wizyty, Robinson przeprowadził wywiad z posłem PiS Dominikiem Tarczyńskim, który wywarł na nim bardzo pozytywne wrażenie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl