Tomasz Uchman: ustawie o swobodzie działalności gospodarczej nic nie grozi

Wydaje się, że ustawie o swobodzie działalności gospodarczej już nic nie zagrozi, że ta ustawa wprowadzająca zdąży wejść w życie, zdąży być uchwalona, niezależnie od tego co stanie się z tym Sejmem - powiedział Tomasz Uchman, dyrektor Instytutu Lobbingu Business Centre Club, gość "Poranka w TOK-u".

[

Obraz

- Tomasz Uchman (2,86MB) ]( http://i.wp.pl/a/f/mp3/7970/uchman.mp3 )

Rafał Ziemkiewicz: Trudno w to uwierzyć, ale nasz parlament uchwalił ustawę, która, szczerze mówiąc, wydaje się bardzo sensowna. Mało tego, nawet wydaje się, że jest pożyteczna. Można odnieść wrażenie, że w ogóle stało się coś mądrego, co utonęło w zrozumiałym hałasie wywołanym heroicznym przyjmowaniem przez sejm raportu dotyczącego sprawy Rywina, więc wypadałoby podkreślić to wydarzenie i chwilę uwagi mu poświęcić. Mówimy o ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, bo tak się ona nazywa. Zapowiadana była od bardzo dawna, 392 posłów zagłosował za, przeciwko 7. Powiedzmy w skrócie, co oni w ten sposób przegłosowali. Pięć - chyba podstawowych - punktów, z których jeśli pamiętam, jednym z nich jest ograniczenie kontroli, które mogą przedsiębiorcę nękać. Jest także ograniczenie władzy jaką urzędnicy mają nad przedsiębiorcą. Pan podziela taką optymistyczna ocenę tej ustawy?

Tomasz Uchman: Niestety nie mam obiektywnego stosunku do tego aktu prawnego, ponieważ uczestniczyłem od samego początku przy jego powstawaniu. Wiem, jak to było od samego początku i wiem czym to się skończyło, a koniec jeszcze nie jest kompletny. Ponieważ chodzi jeszcze o drugą ustawę, która jej towarzyszy, ustawę wprowadzającą, która jest bardziej skomplikowana, dotyczy przekształcenia bardzo wielu ustaw, ok. 80 w jednym akcie prawnym. I to jeszcze jest na etapie prac w komisji.

Rafał Ziemkiewicz: Czyli ta ustawa sama w sobie jeszcze nie istnieje? Mimo, że została przez sejm przyjęta?

Tomasz Uchman: Ustawa oczywiście istnieje, jest pewien problem z terminem jej obowiązywania, ona nie będzie wchodziła również jednocześnie. Termin jej wejścia w życie jest określony właśnie w tej ustawie wprowadzającej, ale wszystko wskazuje na to, że sukces tej ustawy na ostatnim posiedzeniu Sejmu, zostanie zwieńczony sukcesem ustawy wprowadzającej.

Rafał Ziemkiewicz: To, że Sejm może się w najbliższym czasie rozpaść nie sprawi, że ta ustawa wprowadzająca pójdzie do kosza i trzeba będzie od nowa ją robić w następnym Sejmie?

Tomasz Uchman: Dlatego było tak wielkie tempo prac na ostatnim etapie tworzenia tej ustawy. Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że ta groźba rzeczywiście nad nami wisi. Ale wydaje się, że tej ustawie już nic nie zagrozi, że ta ustawa wprowadzająca zdąży wejść w życie, zdąży być uchwalona, niezależnie od tego co stanie się z tym Sejmem.

Rafał Ziemkiewicz: A co się nie udało w tej ustawie? Wiemy co się udało, ale opór urzędników był dość duży. Zdaje się, że został przełamany, ale nie wierzę w to, żeby tak było dobrze, że we wszystkich punktach udało się go przełamać.

Tomasz Uchman: Nie udało się do końca objąć działaniem tej ustawy wszystkich obszarów działalności gospodarczej dlatego, że od samego początku ona dotyczyła tylko, mówiąc procentowo, w pewnym przybliżeniu tak, żeby było obrazowo 70-75% działalności. Istnieje pewne niedomówienie związane z zawodami wolnymi. Prawdopodobnie na etapie prac senackich, będą zgłaszane jeszcze jakieś postulaty, ponieważ środowiska prawnicze, przede wszystkim mają swoje propozycje i jeszcze one są szlifowane. Nie udało się do końca ograniczyć zakresu kontroli. Jest tam kilka przepisów, które budzą pewne wątpliwości, ale jednak ważniejsze jest chyba to, że utrzymane zostało to założenie z samego początku tworzenia tej ustawy, czyli jedna kontrola, ograniczona w czasie itd. Są tu pewne wyjątki.

Rafał Ziemkiewicz: Przypomnijmy, że instytucje, które mają prawo w tej chwili kontrolować przedsiębiorcę jest bodajże 43, jeśli dobrze zapamiętałem. I właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wszystkie 43 pojawiły się u niego jednocześnie.

Tomasz Uchman: W aktualnym stanie prawnym, to jest to możliwe.

Rafał Ziemkiewicz: Wystarczy, że się pojawi pięć na raz i właściwie jest już po firmie. Takie przypadki znamy.

Tomasz Uchman: Są też takie kontrole, które trwają przez wiele miesięcy w roku. To powoduje, że przedsiębiorcy ponoszą z tego tytułu ogromne koszty.

Rafał Ziemkiewicz: To jest jedna rzecz, którą ta ustawa załatwia. Chciałem jeszcze wspomnieć o drugiej. Wedle tej ustawy, przedsiębiorca będzie mógł wystąpić do stosownego urzędu o interpretację przepisów.

Tomasz Uchman: I walka o ten przepis trwała dosyć długo dlatego, że to było trudne do przyjęcia dla Ministerstwa Finansów, dla całego aparatu skarbowego. Myślę, że ten bój nie jest jeszcze zakończony. Niektóre z tych przepisów, które o tym mówią, znajdują się w ustawie wprowadzającej i spodziewam się, że jeszcze może być na ten temat dyskusja w komisji. Jedna rzecz, której się nie docenia, o której się nie mówi, ta ustawa na ostatnim etapie jej tworzenia wyrównała warunki działania dla wszystkich przedsiębiorców dlatego, że spółki - jak wiadomo - mają swój Krajowy Rejestr Sądowy i powstają na drodze postanowienia sędziego. Natomiast w tej ustawie udało się uzyskać to, że założenie firmy również będzie związane z decyzją o jej założeniu, wpisem do ewidencji, a ten wpis do ewidencji będzie równy, jeżeli idzie o jego prawny charakter, będzie dawał rękojmię pewności działania, tak jak KRS. Tego do tej pory również nie było.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)