Monika Olejnik zaskoczyła polityka na antenie TVN24. Nawiązała do głośnej imprezy
Tomasz Siemoniak, stwierdził, że żałuje swojego udziału w imprezie urodzinowej Roberta Mazurka. Na antenie TVN24 otrzymał nietypowy prezent od Moniki Olejnik, prowadzącej program "Kropka nad i". Polityk nie krył zdziwienia.
27.09.2021 21:21
Tego polityk Platformy Obywatelskiej nie mógł się spodziewać. Na zakończenie programu "Kropka nad i", Monika Olejnik wyciągnęła spod biurka złotą kulę dyskotekową i wręczyła ją Tomaszowi Siemoniakowi, który wcześniej kajał się za udział w imprezie urodzinowej dziennikarza Roberta Mazurka.
Wręczenie podarunku było przyczynkiem do niecodziennego dialogu.
- Mam dla pana prezent, ponieważ pan się lubi bawić, panie pośle - powiedziała Olejnik.
- A dlaczego bombką mam się bawić? - spytał wyraźnie zdziwiony Siemoniak.
- To nie jest bombka, to jest taka kula dyskotekowa, klubowa - wyjaśniła prowadząca.
Siemoniak: Walczę z PiS-em od 6 lat, nie muszę tego udowadniać
Zanim jednak doszło do ustalenia różnicy między bombką a kulą dyskotekową, Siemoniak w nieco poważniejszym tonie tłumaczył się ze swojej obecności na jednej imprezie z politykami PiS. - Nie bawiłem się ani z wierchuszką PiS, ani z niewierchuszką. Poszedłem na zaproszenie Roberta Mazurka (…) i nie miałem pojęcia, kto tam może być jeszcze gościem - podkreślił.
Zaznaczył również, że z żadnym z polityków PiS nie jest na "ty" i "żadnym z nich, żadnego alkoholu nigdy nie pił". - Od 6 lat walczę z PiS-em, a PiS walczy ze mną - mówił. - Nie muszę nikogo przekonywać, że jestem przeciwnikiem PiS-u i walczę z PiS-em - dodał.
Pytany dlaczego opuścił Sejm mimo zaplanowanego wystąpienia Mariana Banasia, przepraszał, ale jednocześnie wskazał, że jego zdaniem nie był to najlepszy termin na tego typu wystąpienie. - Praktyka sejmowa jest teraz niestety taka, że sprawozdanie Mariana Banasia zostało w piątek o 21 umieszczone. Żałuję tego, że wyszedłem, (…) ale to nie jest normalna godzina na ważne rzeczy w Sejmie - powiedział.