Tomasz Siemoniak: Andrzej Duda zmieni zdanie o armii
Nie mam żadnych przesłanek, żeby sądzić, że współpraca prezydenta Andrzeja Dudy z rządem premier Ewy Kopacz w sprawach bezpieczeństwa państwa będzie zła - powiedział wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Ocenił też czas rządu koalicji PO-PSL, określając go jako korzystny dla Polski.
- Mamy też doświadczenia z kohabitacji. To nie będzie ewenement, że przy prezydencie z PiS wielu Polaków będzie sobie życzyło rządzącej PO - dodał szef MON.
Minister dodał, że z jego strony prezydent "może się spodziewać otwartości na współpracę dla dobra Sił Zbrojnych RP i szacunku do swojego urzędu".
Nawiązując do słów Andrzeja Dudy z kampanii wyborczej, że polska armia jest zniszczona i zdegradowana, Siemoniak wyraził opinię, że nowy zwierzchnik Sił Zbrojnych zmieni zdanie, gdy uzyska dostęp do prawdziwych danych dotyczących wojska.
Minister spodziewa się, że w lipcu 2016 r. na szczycie NATO w Warszawie zapadną decyzje o wzmocnieniu trwałej obecności sojuszniczej we wschodniej Europie, w tym w Polsce. Korpus w Szczecinie w nowej roli, grupa integracyjna NATO w Bydgoszczy, szpica (VJTF), magazyny ciężkiego sprzętu armii USA, to konkretne, podjęte w ostatnim czasie decyzje zwiększające nasze bezpieczeństwo, powiedział Siemoniak.
Zobacz także: Andrzej Duda: Tu chodzi o bezpieczeństwo państwa