Tomasz Lis przeszedł kolejny udar. "Podobno już żyję"

"Miałem udar. Jestem na erce udarowej jednego z warszawskich szpitali. Podobno już żyję, choć w nocy nie było to takie pewne. Co dalej, zdecydują lekarze" - napisał w mediach społecznościowych Tomasz Lis. Zaledwie cztery dni wcześniej przebiegł maraton w Chicago. To już czwarty udar dziennikarza.

Tomasz Lis przeszedł kolejny udar . "Podobno już żyję"
Tomasz Lis przeszedł kolejny udar . "Podobno już żyję"
Źródło zdjęć: © East News
Maciej Zubel

13.10.2022 | aktual.: 13.10.2022 11:41

Do wpisu na Twitterze Lis dołączył zdjęcie ze szpitala. W tle widać fragment sali i skomplikowaną aparaturę medyczną.

Ostatni - trzeci udar - dziennikarz przeszedł pod koniec 2019 roku. Przyznał wówczas, że rokowania nie były dobre. Było ryzyko nie tylko, że nie wróci już do sportu, ale może do końca życia być "przywiązany do łóżka". Musiał na nowo nauczyć się mówić i chodzić.

Po kilku miesiącach dziennikarz wrócił do pracy, choć skutki udaru w postaci lekko przekrzywionych ust wciąż są widoczne. Na jakiś czas Lis musiał zrezygnować też z wyczynowego biegania.

Po długiej rehabilitacji dziennikarzowi udało się powrócić również do biegania na długich dystansach. Ostatni swój maraton przebiegł w niedzielę w Chicago. "Sześć największych maratonów świata na rozkładzie. A prawie trzy lata temu usłyszałem, że być może o życiu na wózku będę mógł pomarzyć" - napisał na Twitterze po ukończeniu biegu.

Lis pracował dla wszystkich najważniejszych stacji telewizyjnych w Polsce. Prowadził m.in. "Wiadomości", "Fakty", współpracował z "Wydarzeniami", a w ostatnich latach realizował autorski program publicystyczny. Był także redaktorem naczelnym tygodników "Wprost" oraz "Newsweek Polska" z którym rozstał się nagle w maju, po 10 latach współpracy.

Opinii publicznej nie przedstawiono przyczyn nagłego rozstania z wieloletnim naczelnym. Lis również milczał na temat powodów zakończenia współpracy z "Newsweekiem".

Miesiąc później na łamach Wirtualnej Polski opisaliśmy relacje, jakie panowały w redakcji kierowanej przez Tomasza Lisa. Podwładni zarzucali mu m.in. doprowadzanie pracowników do ataków paniki, poniżanie, wulgarne, seksistowskie odzywki, wprowadzenie atmosfery przesiąkniętej chamstwem. Podwładni od lat alarmowali o przemocowych zachowaniach naczelnego.

Sam Lis początkowo w rozmowie z magazynem "Press" twierdził, że rozważa pozwanie redakcji Wirtualnej Polski, jak i autora tekstu. Nic takiego do tej pory się nie wydarzyło. Koncern RASP z kolei nie odpowiedział na pytania wysłane przed publikacją tekstu, a później nie komentował samej publikacji.

W Polsce co 6,5 minuty ktoś doznaje udaru mózgu

Ryzyko udaru rośnie wraz z wiekiem, ale eksperci alarmują, że coraz częściej choroba dotyka młodych osób w wieku 30-40 lat. Poza predyspozycjami genetycznymi, najczęstszą przyczyną choroby jest tryb życia.

- Ryzyko udarów zwiększają używki, przede wszystkim palenie papierosów. Sporo jest też przypadków pourazowych, czyli np. dochodzi do rozwarstwienia tętnic kręgowych na skutek uprawiania jakichś niebezpiecznych dyscyplin sportowych. Często jest też taki schemat, że osoba, która nigdy nie uprawiała sportu nagle zaczyna intensywnie ćwiczyć, a ma zmiany zwyrodnieniowe w kręgosłupie szyjnym - wyjaśnia prof. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

- To powoduje uszkodzenie traumatyczne tętnicy kręgowej, która doprowadza krew do mózgu i dochodzi do udaru - dodaje specjalista.

Źródło: Twitter

Zobacz także