Tomasz Komenda zaczyna nowe życie. Na odszkodowanie będzie musiał poczekać
Tomasz Komenda zaczyna nowe życie. Przez 18 lat Tomasz Komenda siedział w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił. Na odszkodowanie z tego tytułu będzie musiał jeszcze poczekać.
Tomasz Komenda zaczyna nowe życie
Tomasz Komenda przez 18 lat siedział w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił. Jego historia wstrząsnęła Polakami. Po 18 latach Tomasz Komenda wyszedł na wolność. Wtedy okazało się, że to nie on brał udział w morderstwie nastoletniej Małgosi, do którego doszło podczas sylwestrowej zabawy w Miłoszycach. Tomasz Komenda po usłyszeniu decyzji sędziego o tym, że wyjdzie na wolność i jest niewinny nie ukrywał łez.
Tomasz Komenda w 2004 roku został uznany za winnego zbrodni w Miłoszycach. Choć miał mocne alibi, sąd nie uwierzył wtedy w jego niewinność. W piątek 25 września za dokonanie zbrodni miłoszyckiej, za co w więzieniu odsiedział 18 lat niewinny Tomasz Komenda, sąd skazał dwóch innych mężczyzn. Winnych zgwałcenia i zabójstwa 15-letniej Małgosi uznano Norberta Basiurę (wyraził zgodę na podawanie pełnego imienia i nazwiska) oraz Ireneusza M.
Teraz Tomasz Komenda rozpoczął nowe życie. Oświadczył się swojej partnerce Annie Walter. Para spodziewa się dziecka. Do tego Tomasz Komenda dostał ofertę pracy. To pozwoli stanąć mu na nogi. Tomasz Komenda z chęcią przyjął propozycję współpracy. Podjął się trudnej misji i został specjalistą do spraw adaptacji społecznej osób niesłusznie skazanych. Rafał Collins zapewnia, że mężczyzna dostanie możliwość rozwoju i licznych kursów.
Tomasz Komenda musi poczekać na odszkodowanie
Tomasz Komenda walczy o odszkodowanie za niesłuszny pobyt w więzieniu. W każdym wywiadzie podkreśla, że teraz jedyne czego może sobie życzyć, to spokój. Tomasz Komenda chciałby zacząć życie z czystą kartką, bez fleszów i szeptów, które nadal słyszy na ulicy.
Na odszkodowanie Tomasz Komenda będzie musiał jeszcze poczekać. Jego adwokat Zbigniew Ćwiąkalski w programie "Newsroom" przyznał, że pandemia koronawirusa spowolniła pracę nad sprawą. Obecnie Komenda przechodzi wielostronne badania lekarskie. Ćwiąkalski zaznacza, że na odszkodowanie przyjdzie mu poczekać jeszcze co najmniej pół roku.
Mecenas podkreśla jednak, że nie jest tak, że Komenda nie ma z czego żyć. Poszkodowany otrzymuje rentę specjalną w wysokości 3900 złotych. Będzie mu ona przyznawana do 2022 roku. Niestety w związku z tym świadczeniem Komenda może mieć problem z uzyskaniem przychodu w nowym miejscu pracy. Renta specjalna przyznawana jest tylko, jeśli nie posiada się innych źródeł dochodu.Zwiń