Tomasz Kaczmarek nie będzie już prezesem stowarzyszenia Helper
W sobotę słynny "agent Tomek" poinformował o rezygnacji ze stanowiska. Jako powód podaje "zacietrzewienie polityczne" wojewody warmińsko-mazurskiego, który wstrzymał dotacje dla domów samopomocy prowadzonych przez stowarzyszenie.
Tomasz Kaczmarek był posłem i agentem CBA. Jest znany przede wszyskim jako "agent Tomek". Do soboty był prezesem stowarzyszenia Europejskiego Centrum Wsparcia Społecznego Helper, prowadzącego sześć środowiskowych domów samopomocy w woj. warmińsko-mazurskim. Dotacje dla dwóch z tych placówek - w Jedwabnie i centrum Alzheimera "Dar Serca" w Olsztynie - wstrzymał od 1 stycznia wojewoda Artur Chojecki, po tym jak Helper wygrał konkursy na ich dalsze prowadzenie.
Kaczmarek przesłał do Radia Olsztyn oświadczenie, w którym stwierdza, że wstrzymanie finansowania wynika z "zacietrzewienia politycznego" wojewody Artura Chojeckiego. W oświadczeniu czytamy też: "Zdaję sobie sprawę, że większość ataków na Helpera ma podłoże polityczne lub też jest związana z kontrowersjami, jakie budzi moja osoba. Uważam za niesprawiedliwe, aby z tego powodu zostało zniszczone wieloletnie dzieło opiekunów i terapeutów, sześć ośrodków o wysokim standardzie dla pięciuset chorych".
Z jakiejkolwiek działalności w stowarzyszeniu ma też zrezygnować jego żona. Kaczmarek podkreślił też, że wszelkie wątpliwości, jakie budziła działalność stowarzyszenia bierze na siebie. A takie wątpliwości rzeczywiście istniały: w sierpniu ubiełego roku została przeprowadzona kontrola, która wykazała nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy przez stowarzyszenie.
Od stowarzyszenia ma się też odciąć żona Kaczmarka. Były agent liczy, że ta decyzja pozwoli przywrócić finansownie ośrodków. O szczegółach swojej rezygnacji i działania Helpera obiecał poinformować na konferencji prasowej, która odbędzie się w poniedziałek.