Tomasz Grodzki, opozycyjny marszałek Senatu szykuje orędzie do rodaków. TVP musi je puścić
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki uzgadnia z TVP datę i porę emisji orędzia, jakie chce wygłosić do Polaków. Polityk Platformy Obywatelskiej skorzysta z przepisów gwarantujących organom państwa w tym właśnie marszałkowi Senatu, prawo do przedstawienia swojego stanowiska.
13.11.2019 | aktual.: 13.11.2019 16:25
Tomasz Grodzki jeszcze przed wyborami na marszałka Senatu zapowiedział, że będzie chciał skorzystać z prawa do wygłoszenia orędzia w TVP. Od kilku lat orędzia i wystąpienia w telewizji wygłaszali tylko politycy reprezentujący PiS: prezydent, premier i marszałek Senatu. W ubiegłym roku roku skorzystali z tej formy wypowiedzi pięć razy. W jednym przypadku, w związku z rocznicą odzyskania niepodległości, premier i para prezydencka wygłaszali orędzia dzień po dniu.
- Co z orędziem? Szykuje się - powiedział w środę dziennikarzom Tomasz Grodzki. - W tej chwili biuro prasowe Senatu prowadzi uzgodnienia. Zgodnie z rozporządzeniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji powinienem dostać antenę w ciągu 12 godzin - dodał.
Marszałek Grodzki uniknął jednak odpowiedzi na pytanie, co będzie chciał przekazać telewidzom. - O ludzkim szczęściu i poszukiwaniu miłości - odparł wymijająco.
I posiedzenie Sejmu. Elżbieta Witek musiała dwukrotnie upomnieć Mateusza Morawieckiego
Senat. Opozycyjny marszałek chce przemówić do rodaków
Sprawa już jest komentowana jako przełom w obecności polityków opozycji w TVP. Telewizja będzie zobowiązana do zaoferowania czasu w porze wysokiej oglądalności, najprawdopodobniej tuż po "Wiadomościach" TVP. - Będzie to wydarzenie o dużej wadze. W telewizji będącej tubą propagandową rządu nagle pojawi się człowiek opozycji, który bez przerywania, zupełnie swobodnie będzie mógł się wypowiedzieć - komentuje dla WP Krzysztof Luft, były członek KRRiT i dziennikarz TVP, a w ostatnich wyborach kandydat PO do Sejmu.
Spodziewa się, że słowa opozycyjnego marszałka mogą być nie w smak politykom obozu rządzącego. Pierwsze słowa wypowiedziane przez Tomasza Grodzkiego w inauguracyjnym przemówieniu w roli marszałka brzmiały: "To jest zwycięstwo demokracji". O wyborze marszałka z ugrupowania opozycji zdecydowała przewaga jednego głosu.
Zobacz także
Jaka będzie oglądalność? Premier Morawiecki miał ponad 3 mln widzów
- Zainteresowanie wystąpieniem marszałka Grodzkiego może być bardzo duże. Część widzów będzie oczekiwać mocnego przekazu. Liczę, że padną słowa wypowiedziane ludzkim językiem, a nie jak dotąd nowomową. W przypadku rządzących polityków treść ich orędzi jest bardzo przewidywalna - uważa Krzysztof Luft.
Na razie Tomasz Grodzki, będący z zawodu chirurgiem transplantologiem, pozostaje politykiem mało znanym dla przeciętnego Kowalskiego. Przypomnijmy, że ubiegłoroczne wystąpienie Mateusza Morawieckiego z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na antenie TVP1 i TVP Info obejrzało średnio ponad 3,2 mln widzów. Z kolei wyemitowane dzień później orędzie Pary Prezydenckiej obejrzało prawie 2,7 mln widzów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl