ŚwiatTomasz Adamek, Jerzy Buzek, Adam Gierek i Kazimierz Kutz liderami list do europarlamentu

Tomasz Adamek, Jerzy Buzek, Adam Gierek i Kazimierz Kutz liderami list do europarlamentu

Europosłowie: Jerzy Buzek (PO), Adam Gierek (SLD-UP) i Marek Migalski (Polska Razem), bokser Tomasz Adamek (Solidarna Polska) oraz senator Kazimierz Kutz (Europa Plus Twój Ruch) - to liderzy list w eurowyborach w woj. śląskim. W opinii obserwatorów szczególnie ciekawy będzie pojedynek Kutza i Buzka.

Tomasz Adamek, Jerzy Buzek, Adam Gierek i Kazimierz Kutz liderami list do europarlamentu
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kamiński

- Na pewno będzie to dla obu panów niezwykle prestiżowa rywalizacja - powiedział politolog z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach dr Tomasz Słupik.

Kutz - w przeszłości poseł i senator PO - jest "jedynką" śląskiej listy Europa Plus Twój Ruch. Współpracę z Platformą słynny reżyser zakończył w 2010 r., zarzucając tej partii, że nic nie zrobiła dla Górnego Śląska. Opuścił wtedy klub parlamentarny PO. Swą kampanię do PE Kutz rozpoczął od uderzenia w najważniejszego kandydata PO - Buzka, w jednym z felietonów nazywając go "etatowym miglancem". Zarzucił mu, że w czasach, gdy był premierem, zlikwidował wiele śląskich kopalń.

- Zaczepka Kutza była swoistym testem, chodziło o sprawdzenie, czy Buzek zareaguje. Nie reaguje i myślę, że nie pójdzie w tym kierunku, bo takie wycieczki ad personam raczej się ludziom nie podobają - ocenił dr Słupik.

Sam Buzek dotąd nie odniósł się do twierdzeń Kutza. B. premier, który w ostatnim czasie często pojawiał się na publicznych imprezach na Śląsku - uczestniczył m.in. w konferencjach poświęconych obronności i gospodarce - unikał, przynajmniej dotychczas, mówienia o samych wyborach i kandydowaniu. W wyborach do PE w 2009 r. Buzek uzyskał najwyższe poparcie w całym kraju. Głosowało na niego ponad 393 tys. osób. Przez pół kadencji pełnił funkcję przewodniczącego PE.

Dr Słupik uważa, że choć osiągnięcie Buzka sprzed pięciu lat budzi szacunek, w tym roku wyniki całej PO, także b. premiera, prawdopodobnie nie będą już tak dobre jak poprzednio. - Mimo to, Buzek jest faworytem, ponieważ jest mniej kontrowersyjny i wyrazisty, rzadziej zraża do siebie ludzi. Kutz może mu natomiast odebrać sporo śląskich wyborców, którzy głosowali na Buzka na zasadzie wyboru mniejszego zła - uważa Słupik.

Według niego, Kutz jest w stanie zdobyć ponad 100 tys. głosów, a Buzek - ponad 200 tys. Gdyby Kutzowi udałoby się pokonać lub nawet zbliżyć się do Buzka, byłaby to duża niespodzianka - uważa politolog.

Dr Słupik ma nadzieję, że w kampanii pojawi się jakaś merytoryczna oś sporu, jak kwestia tożsamości Śląska. - Buzek z Kutzem walczą o podobny elektorat, wyczulony na kulturę, język i historię Ślązaków, dlatego spodziewam się rywalizacji na tym polu - powiedział.

W opinii Słupika, walka innych polityków o mandaty do PE odbywać się będzie w tle pojedynku Buzek-Kutz. Liderem śląskiej listy PiS będzie b. wiceminister zdrowia Bolesław Piecha, ostatnio często startujący w wyborach - wybrany na posła obecnej kadencji zrezygnował z zasiadania w Sejmie, by objąć mandat senatora po zmarłym Antonim Motyczce (PO). W kwietniu ubiegłego roku, w wyborach uzupełniających do Senatu, Piecha pokonał siedmiu innych kandydatów. Teraz, jeśli zdobędzie mandat do PE, przestanie być senatorem.

W poprzednich wyborach do europarlamentu jedyny na Śląsku mandat dla PiS wywalczył Marek Migalski, obecnie reprezentujący Polskę Razem Jarosława Gowina. Teraz będzie jedynką na liście tego ugrupowania w regionie śląskim. Poza PiS-em Migalski jest od 2010 r.

Listę Solidarnej Polski otworzy pięściarz Tomasz Adamek, choć według wcześniejszych informacji "jedynką" miał być europoseł Tadeusz Cymański. Sportowiec zapowiedział, że jeśli wejdzie do PE, będzie bronił takich wartości jak rodzina i wiara. Po decyzji Adamka o kandydowaniu, Cymański wystartuje z drugiego miejsca na liście SP.

Liderem śląskiej listy SLD-UP będzie obecny eurodeputowany Adam Gierek (UP), syn Edwarda Gierka. Nie od razu miał być "jedynką", według pierwszych przymiarek śląskich struktur Sojuszu listę miał otwierać szef śląskiego SLD poseł Marek Balt. Gdy władze krajowe zdecydowały, że liderem listy będzie jednak Gierek, Balt zrezygnował z kandydowania. Tłumaczył mediom, że ważniejsze są wybory samorządowe.

"Jedynką" Kongresu Nowej Prawicy na Śląsku jest lider tego ugrupowania Janusz Korwin-Mikke. Listę PSL otworzy lider tej partii na Śląsku Stanisław Dąbrowa, członek zarządu woj. śląskiego.

Na okręg śląski w poprzednich wyborach do PE przypadło 6 mandatów. Obecnie woj. śląskie w Parlamencie Europejskim reprezentuje czterech deputowanych PO - Jerzy Buzek, Małgorzata Handzlik, Bogdan Marcinkiewicz i Jan Olbrycht - oraz Adam Gierek (Unia Pracy) i Marek Migalski (Polska Razem).

Dr Słupik przewiduje, że po tegorocznych wyborach PO straci co najmniej jeden mandat, na rzecz PiS-u. Według politologa, poza Buzkiem i Kutzem największą szansę na mandat mają Gierek, Piecha i Olbrycht. W gorszej sytuacji, choć nie bez szans na mandat, są przedstawiciele mniejszych partii - uważa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)