To była sekunda. Wideo z Kijowa powinien zobaczyć cały świat
To nagranie chwyta za serce. W Kijowskim Instytucie Serca nagle zgasło światło podczas operacji dziecka. Lekarze musieli radzić sobie w trudnych warunkach. Na szczęście zdołali zakończyć operację.
24.11.2022 | aktual.: 24.11.2022 11:27
W Kijowskim Instytucie Serca w wyniku ostrzału w pewnym momencie nagle zgasło światło podczas operacji na sercu dziecka. Na szczęście w szpitalu jest generator i lekarzom udało się dokończyć operację. W internecie pojawiło się poruszające wideo.
"Staliśmy się świadkami kolejnego 'ruskiego miru'"
"Dziś staliśmy się świadkami kolejnego 'ruskiego miru' w praktyce: to rakietowy ostrzał, który zabrał ludzkie życia i pozbawił prądu i wody miast i całych obwodów. A co na to my? Kontynuujemy pracę mimo wszystko" - napisał w środę na Facebooku Kijowski Instytut Serca.
Dyrektor placówki Borys Todurow poinformował, że w placówce przebywało podczas ostrzału 190 pacjentów i 300 pracowników. Zaznaczył, że mimo braku prądu, wody, ogrzewania przeprowadzane były pilne operacje. Nie stracono żadnego pacjenta.
"Cieszcie się, Rosjanie. Dziecko leży na stole, a podczas operacji wyłączyło się światło. Brawo, 'bardzo dobrzy ludzie'" - powiedział lekarz na nagraniu.
Brak prądu, ogrzewania i wody
Po środowym, zmasowanym ataku rakietowym wojsk rosyjskich Kijów był pogrążony w ciemności. W mieście nie było prądu, ogrzewania i wody. Ruch tramwajów został wstrzymany, a pociągi metra kursowały z dłuższymi przerwami.
Ze względu na przerwę w dostawie elektryczności w stolicy Ukrainy występowały też duże problemy z łącznością komórkową i dostępem do internetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Rosja dąży do kryzysu humanitarnego. Ekspert z ONZ o odbudowie Ukrainy
Rosyjskie wojsko wystrzeliło w środę tylko na sam Kijów 31 rakiet, 21 z nich udało się Ukrainie strącić. W rosyjskim ostrzale miasta trzy osoby, w tym 17-latka, zginęły, a 11 zostało rannych.
Po zmasowanym ataku Rosji całkowicie bez prądu był również Lwów. - Całe miasto jest bez światła - powiadomił w środę mer Lwowa Andrij Sadowy. Częściowo pozbawione prądu były też m.in. Charków, Chmielnicki, Mikołajów, Zaporoże i Odessa. Problemy z elektrycznością występowały w całym kraju.
Źródło: Twitter, PAP