To początek fali zachorowań. Ekspert chorób zakaźnych o koronawirusie w Polsce

- Sądzę, że koronawirus jest w Polsce już od dłuższego czasu. Dopiero zastosowanie bardziej czułych testów pozwoliło go zdiagnozować. Prawdopodobnie jesteśmy na początku fali zachorowań - komentuje w rozmowie z WP dr Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Należy spodziewać się kolejnych.
Źródło zdjęć: © East News | WOJTEK LASKI
Tomasz Molga

W środę minister zdrowia potwierdził zdiagnozowane pierwszego przypadku koronawirusa w Polsce. Zakażonym okazał się mężczyzna, który trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. Pozytywny wynik potwierdzono w nocy z wtorku na środę.

Dr Ernest Kuchar przewiduje, że w najbliższym czasie pojawią się kolejne przypadki zakażeń koronawirusem, w innych regionach Polski. - Sam wracałem z Włoch i widziałem falę powrotów Polaków z ferii. Było wręcz nieprawdopodobne, aby Polska pozostała białą plamą ma mapie infekcji - mówi dalej dr Ernest Kuchar. - Najprawdopodobniej wykrycie pierwszego przypadku ma związek z zastosowaniem w ostatnim czasie czułych testów RT-PCR. Potwierdzają one wystąpienie wirusa po wykryciu trzech jego genów - dodaje.

Koronawirus w Polsce. Co dalej?

- Doświadczenia z innych krajów są jednoznaczne. Także i w Polsce musimy się liczyć z tym, że jeśli infekcja dotknie na osób starszych, z osłabioną odpornością, dojdzie do pierwszego przypadku śmiertelnego. Na razie nie ma leków na koronawirusa, nie dysponujemy też szczepionką - mówi ekspert chorób zakaźnych WUM.

Chorzy leczeni są objawowo, a gdy mają trudności z oddychaniem, poddawani są tlenoterapii lub korzystają z aparatury do sztucznego oddychania (to 5 proc. przypadków, dane Światowej Organizacji Zdrowia). Infekcja stanowi szczególne zagrożenie dla osób powyżej 80 roku życia (14 proc. przypadków śmiertelnych), u 70-latków odsetek ten sięga 8 proc. a u 60-latków 3,6 proc. W mediach zagranicznych pojawiły się relacje pierwszych pacjentów, którzy przeszli infekcję. 21-letni Tiger Ye z Wuchan Chinach opisał dwutygodniową chorobę jako drogę do piekła i z powrotem.

Panika i emocje miną za kilka miesięcy

Choć takie słowa brzmią groźnie, dr Kuchar przypomina, że rocznie 4 mln Polaków choruje na grypę. Tylko w lutym 2020 od powikłań pogrypowych zmarły 23 osoby. - Ja wiem, że koronawirus wywołuje paniczny lęk. Należy jednak zachować spokój. Emocje miną po kilku miesiącach. Tak było nawet podczas pierwszego wypadku wykrycia HIV. Ludzie uciekali przed pacjentami, a personel medyczny zakładał podwójne rękawiczki. Oswoimy się również z obecnością koronowirusa - dodaje rozmówca WP.

Dr Ernest Kuchar ocenia, że w Zielonej Górze procedury epidemiologiczne zadziałały zaskakująco dobrze. - Nawet lepiej niż oczekiwałem. Na szczęście ten pacjent zachował się odpowiedzialnie. Nie przyszedł sam do szpitala, ale skontaktował się telefonicznie z infolinią i czekał na transport - ocenia dr Ernest Kuchar. - Trzeba apelować o takie racjonalne zachowania pacjentów. Wczoraj mieliśmy zamieszanie w naszej przychodni, bo zgłosiła się pacjentka z Wietnamu. Gdyby faktycznie była zainfekowana wirusem, kwarantanną musiałaby być objęta setka osób mających z nią styczność w poczekalni. Pacjent z Zielonej Góry zachował się wzorowo - dodaje.

Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Przypomnijmy, że służby epidemiologiczne ustalają jeszcze, ile osób miało styczność z pierwszym zakażonym pacjentem. Bawił on na imprezie karnawałowej w jednym z miast Nadrenii Północnej-Westfalii w zachodnich Niemczech. Do granicy Polski w Świecku dotarł autobusem. Do rodzinnej miejscowości w gminie Cybinka dojechał samochodem. Lekarze ze szpitala w Zielonej Górze podali, że styczność z chorym miały dwie osoby z jego rodziny. To jednak dopiero początek dochodzenia epidemiologicznego.

Masz pytanie ws. koronawirusa? Prześlij je nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni
Niemieckie Patrioty w Polsce "widziały" rosyjskie drony
Niemieckie Patrioty w Polsce "widziały" rosyjskie drony
Generał Bieniek uspokaja: To nie wojna, ale hybrydowe zagrożenie
Generał Bieniek uspokaja: To nie wojna, ale hybrydowe zagrożenie
Ogromny pożar na Litwie. Płoną wagony Orlenu z gazem skroplonym
Ogromny pożar na Litwie. Płoną wagony Orlenu z gazem skroplonym
Naruszenie polskiej przestrzeni. Kreml komentuje
Naruszenie polskiej przestrzeni. Kreml komentuje
NATO uruchomiło artykuł 4. Jest potwierdzenie z rządu
NATO uruchomiło artykuł 4. Jest potwierdzenie z rządu
Szczątki drona w trzecim województwie. Znaleźli niedaleko Malborka
Szczątki drona w trzecim województwie. Znaleźli niedaleko Malborka
Szef NATO apeluje do Putina po wydarzeniach w Polsce. "Przerwij wojnę"
Szef NATO apeluje do Putina po wydarzeniach w Polsce. "Przerwij wojnę"
Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Drony nad Polską. Świat reaguje
Drony nad Polską. Świat reaguje