To pewne: zatrzymany mężczyzna to zbrodniarz wojenny

- Musi zostać przesłuchany przez sędziego śledczego, musi mu zostać przedstawiony akt oskarżenia, ma prawo odwołać się od postanowienia o ekstradycji - dodał Vekarić.

Jak podało serbskie radio B92, siły bezpieczeństwa zatrzymały na terytorium Serbii mężczyznę, który "fizycznie przypomina Mladicia". W celu potwierdzenia tożsamości zatrzymanego badane są obecnie próbki DNA. Wynik znany będzie w ciągu trzech dni.

Jednocześnie radio poinformowało, że Mladić współpracował z aresztującymi go funkcjonariuszami. Nie był przebrany, nie zapuścił brody, choć bardzo się zestarzał - podano.

Mladicia zatrzymano w Serbii na podstawie anonimowej informacji. Zatrzymany znajduje się obecnie w rękach służby ds. ujawniania zbrodni wojennych Agencji Bezpieczeństwa i Informacji (BIA), następczyni służby bezpieczeństwa SDB.

68-letniego Mladicia aresztowano na północy Serbii, w miasteczku Lazarevo w pobliżu 80-tysięcznego Zrenjanina, położonego około 100 km od Belgradu. Miał dokumenty na nazwisko Milorad Komadić.

Prezydent Tadić uprzedził, że "ci wszyscy, którzy próbowaliby dokonać zamachu na porządek publiczny po aresztowaniu Mladicia, będą natychmiast pociągnięci do odpowiedzialności".

Zobacz galerię z wojny w Bośni: Gdy Aleją Snajperów lała się krew.

Jak poinformował muzułmański członek 3-osobowego Prezydium, pełniącego kolegialnie funkcję prezydenta Bośni i Hercegowiny, operacja zatrzymania Mladicia była przeprowadzona we współpracy z bośniackimi służbami bezpieczeństwa.

- Aresztowania dokonały serbskie instytucje prawne przy wsparciu instytucji prawnych Bośni i Hercegowiny - powiedział Bakir Izetbegović na konferencji prasowej.

Odmówił podania innych szczegółów. Powiedział jedynie, że ministerstwo bezpieczeństwa powie więcej na ten temat jeszcze w czwartek.

Poszukiwanie Mladicia

Gen. Mladić był dowódcą bośniackich Serbów podczas wojny w latach 1992-95. Był poszukiwany przez międzynarodowy trybunał ds. zbrodni w b. Jugosławii. Oskarża się go m.in. o masakrę w Srebrenicy. Jego schwytanie jest głównym warunkiem wszczęcia rozmów akcesyjnych UE z Belgradem.

Rodzina Ratko Mladicia była w szoku, gdy dowiedziała sie o jego aresztowaniu - ujawnił jej adwokat Milosz Szaljić, cytowany przez B92. Syn i żona Mladicia rok temu złożyli w sądzie wniosek o uznanie Mladicia za zmarłego. W uzasadnieniu napisali, że nie mieli od niego znaku życia od siedmiu lat.

W kwietniu jego żona, Bosilijka, że "gdyby żył, znalazłby sposób, żeby się odezwać". Dodała wówczas, że jej małżonek przeszedł trzy udary mózgu, gdy ukrywał się w Belgradzie i bez medycznej pomocy nie byłby w stanie utrzymać się przy życiu.

Bosiljka powiedziała też, że Ratko Mladić opuścił dom w Belgradzie w 2001 roku, kiedy aresztowano byłego prezydenta Serbii Slobodana Miloszevicia i przekazano do Hagi. Miloszević zmarł w celi haskiego trybunału w 2006 roku.

W lutym br. serbski prokurator ds. zbrodni wojennych Vladimir Vukczević informował, że w ściganie Mladicia i Gorana Hadżicia, dwóch najważniejszych osób poszukiwanych przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości, zaangażowanych jest 10 tysięcy ludzi.

Czytaj również: Polowanie na generała

Serbia znajdowała się pod silną presją wspólnoty międzynarodowej w sprawie schwytania Mladicia. 11 maja Serge Brammertz, główny prokurator trybunału ds. zbrodni w dawnej Jugosławii, powiedział, że Belgrad "może i powinien zrobić więcej", aby schwytać Mladicia. Brammertz dał wtedy do zrozumienia, że raport, który przedstawi 6 czerwca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, będzie krytyczny dla serbskich władz. Raport ten miałby być podstawą do podjęcia decyzji w sprawie ewentualnego przyznania Serbii statusu kraju kandydującego do Unii Europejskiej

Po aresztowaniu Mladicia Brammertz powiedział, że Serbia "wypełniła jedno ze swych zobowiązań międzynarodowych".

W pierwszych reakcjach instytucje międzynarodowe i światowe stolice podkreślały, że aresztowanie Mladicia przybliży Serbię do Unii Europejskiej.

- Mladić odegrał kluczową rolę w najciemniejszych epizodach historii Bałkanów i Europy: oblężeniu Sarajewa i masakrze w Srebrenicy. (...) Po prawie 16 latach od oskarżenia go o ludobójstwo i zbrodnie wojenne, jego aresztowanie sprawia, że sprawiedliwości stanie się zadość - powiedział sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.

Także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek z zadowoleniem przyjął aresztowanie Mladicia. Przypomniał jednocześnie, że na wolności pozostaje ostatni zbieg Goran Hadżić, wojenny "prezydent" Serbów chorwackich i należy go również postawić przed wymiarem sprawiedliwości.

Prezydent Serbii zapewnił, że jego kraj aresztuje także Hadżicia.