Ludzie Komorowskiego
Bronisław Komorowski oficjalnie nie jest już prezydentem. Na stanowisku pierwszej osoby w kraju zastąpił go Andrzej Duda. Wraz z odchodzącą głową państwa z kancelarią prezydenta pożegnała się również część jej pracowników.
Nowego zajęcia musi szukać jej szef Jacek Michałowski oraz jego zastępcy: Dariusz Młotkiewicz i Sławomir Rybicki. Wypowiedzenia otrzymali również prezydenccy doradcy: Jerzy Smoliński (ds. medialnych i wizerunku głowy państwa), Tomasz Nałęcz (ds. historii i dziedzictwa narodowego), Roman Kuźniar (ds. zagranicznej polityki bezpieczeństwa), Jan Lityński (ds. kontaktów z partiami i środowiskami politycznymi), Henryk Wujec (ds. społecznych), Jerzy Pruski (ds. ekonomicznych) oraz dziewięciu doradców społecznych.
Z pracą w kancelarii prezydenta pożegnał się również Paweł Lisiewicz, szef gabinetu prezydenta, Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz sekretarze i podsekretarze stanu, m.in. Jaromir Sokołowski.
Czym zajmą się teraz? Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii.
Opracował: Michał Fabisiak Zdjęcia: PAP
Tomasz Nałęcz - doradca ds. historii i dziedzictwa narodowego
Tomasz Nałęcz podczas kadencji Bronisława Komorowskiego był doradcą ds. historii i dziedzictwa narodowego. Czym będzie zajmował się teraz? - W moim przypadku odpowiedź jest prosta. Pracę w kancelarii łączyłem z pracą w Akademii Humanistycznej w Pułtusku, z którą jestem związany od wielu lat. Teraz to będzie moje podstawowe miejsce pracy - tłumaczy Wirtualnej Polsce prof. Nałęcz. Rozmówca WP nie wyklucza również tego, że od jesieni nawiąże współpracę społeczną z instytutem Bronisława Komorowskiego.
Opracował: Michał Fabisiak Zdjęcia: PAP
Stanisław Koziej - szef BBN
- Będę robił to, co robiłem, zanim tutaj przyszedłem. Praca w BBN-ie to wspaniały, ale jedynie epizod w moim życiu. Jestem aktywnym profesorem i zamierzam dalej zajmować się nauczaniem akademickim - mówi Wirtualnej Polsce gen. Stanisław Koziej, który podczas prezydentury Bronisława Komorowskiego był sekretarzem stanu i szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Z naszych informacji wynika, że Koziej będzie ubiegał się o stanowisko rektora Akademii Obrony Narodowej, na której już dziś wykłada.
Opracował: Michał Fabisiak Zdjęcia: PAP
Henryk Wujec - doradca ds. społecznych
Henryk Wujec w kancelarii prezydenta był etatowym doradcą ds. społecznych. Czym teraz zajmie się opozycyjny działacz? - Wolny emeryt RP - tak określiłem swój oficjalny status. Dziś byłem w ZUS-ie i wypełniałem dane - tłumaczy Wirtualnej Polsce Wujec. Były już prezydencki ds. społecznych przypomina, że jest związany z wieloma organizacjami pozarządowymi, z którymi dalej zamierza współpracować. - Nie będę miał żadnych oficjalnych zadań, choć zamierzam angażować się w działania społeczne - wyjaśnia rozmówca WP.
Opracował: Michał Fabisiak Zdjęcia: PAP
Sławomir Rybicki - zastępca szefa Kancelarii Prezydenta
Sławomir Rybicki przez pięć lat pełnił funkcję zastępcy szefa prezydenckiej kancelarii. Jednocześnie był sekretarzem stanu ds. kontaktów z rządem, parlamentem i partiami politycznymi oraz ds. nadzoru i koordynacji całości spraw krajowych. Rybicki zamierza zostać w bieżącej polityce i ubiegać się o mandat poselski. Jak podała Polska The Times Rybicki wystartuje na jesieni w wyborach do Sejmu z 10. miejsca gdańskiej listy Platformy Obywatelskiej.
Opracował: Michał Fabisiak Zdjęcia: PAP
Jaromir Sokołowski - podsekretarz stanu ds. polityki zagranicznej
Jaromir Sokołowski w kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego pełnił funkcję podsekretarza stanu ds. polityki zagranicznej. Po zakończeniu pracy na tym stanowisku szybko znalazł nowe zatrudnienie, w czym pomógł mu jego dotychczasowy pracodawca. Sokołowski został dziś nowym ambasadorem Polski w Szwajcarii. Na to stanowisko nominował go prezydent...Bronisław Komorowski.
Opracował: Michał Fabisiak Zdjęcia: PAP
Anna Komorowska - pierwsza dama
Żona Bronisława Komorowskiego, Anna również znalazła już zatrudnienie. Była pierwsza dama pracuje dla PZU. Od dwóch tygodni Anna Komorowska zasiada w Radzie Fundacji PZU, gdzie będzie kontrolować wielomilionowe wydatki tej organizacji. Wszyscy, którzy zasiadają w Radzie Fundacji PZU pracują tam społecznie, a więc nie dostają wynagrodzenia. Mają jednak wpływ na to, jakie projekty z dziedziny kultury, edukacji czy pomocy społecznej zostaną sfinansowane. Fundacja w ubiegłym roku dysponowała ponad 80 milionami złotych.
Opracował: Michał Fabisiak Zdjęcia: PAP