Polityka"To on powiedział, że PiS nie ma szansy wygrać wyborów"

"To on powiedział, że PiS nie ma szansy wygrać wyborów"

Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała, że w dalszym ciągu będzie udzielała poparcia kandydatom PiS. - Kierownictwo partii postawiło wszystko na jedną kartę i wymusiło na członkach rezygnację ze współpracy ze mną - mówiła. Jak dodała, oprócz spotkania w Rudzie Śląskiej zrezygnowała także z innych spotkań wyborczych, by nie stawiać byłych partyjnych kolegów w kłopotliwej sytuacji. Posłanka zaznaczyła także, że nie pójdzie w ślady Jacka Kurskiego, i nie będzie wieszczyła klęski PiS.

"To on powiedział, że PiS nie ma szansy wygrać wyborów"
Źródło zdjęć: © PAP

08.11.2010 | aktual.: 08.11.2010 14:34

- Decyzja o odwołaniu spotkania w Rudzie Śląskiem zapadła po rozmowie z posłem Grzegorzem Tobiszowskim - mówiła. - Zaproszono mnie bym pomogła kolegom i koleżankom z PiS w kampanii wyborczej, jednak uznałam, że dla ich dobra nie pojadę, nie chcę, by poseł Tobiszowski miał przeze mnie kłopoty w partii - dodała. Stwierdziła także, że spotkanie w Rudzie Śląskiej "miało być merytoryczne, a stało się polityczne".

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, odnosząc się do rezygnacji z obecności Kluzik-Rostkowskiej na konwencji w Rudzie Śląskiej, zaznaczył, że "to nie jest żadna odgórna decyzja". Podkreślił, że nie istnieje oficjalny zakaz zapraszania tej posłanki na partyjne konwencje w trakcie kampanii samorządowej. - Nie musi być żadnego zakazu. Wszyscy jesteśmy dobrowolnie w PiS, identyfikujemy się z programem. Każdy widzi jakie są skutki tego, co wyczyniają panie posłanki. To nie pomaga w kampanii wyborczej. To dla każdego oczywiste - powiedział. Dopytywany, czy parlamentarzystów i działaczy PiS, którzy zdecydują się zaprosić Kluzik-Rostkowską, mogą czekać kary dyscyplinarne, powiedział: "nie ma nic takiego".

Zapytana jak ocenia kampanię do wyborów prezydenckich odpowiedziała, że kampania była dobra. - Wynik kampanii zakwestionował Zbigniew Ziobro i dołączył do niego Jacek Kurski - zaznaczyła. Zdaniem Kluzik-Rostkowskiej, Jacek Kurski powiedział, że PiS nie ma szansy wygrać wyborów samorządowych. - Odpowiedziałam na te słowa, że ma - zostałam ukarana, a Kurski w tej chwili święci triumfy, bo mnie nie ma w PiS - dodała.

Jak wyznała nie ma osobistego żalu o odwołanie z partii do Jarosława Kaczyńskiego. - Oddzielam politykę od życia prywatnego, zapewne zabrakło między nami rozmowy - mówiła. Pytana czy zamierza spotkać się z Jarosławem Kaczyńskim, odpowiedziała: "może kiedyś".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)