"To nieprawda, że USA i W. Brytania wycofują się z Iraku"
Amerykańskie władze wojskowe w Iraku
zdementowały doniesienia prasy brytyjskiej, iż Stany
Zjednoczone i Wielka Brytania zamierzają w ciągu najbliższych 12
miesięcy wycofać swe wojska z Iraku.
Te informacje o wycofaniu wojsk w ramach ustalonego terminarza są całkowicie nieprawdziwe - oświadczył w Bagdadzie wojskowy rzecznik, podpułkownik Barry Johnson. Odniósł się w ten sposób do materiałów opublikowanych w tygodnikach "Sunday Telegraph" i "Sunday Mirror", które powołały się na wojskowe źródła, "bezpośrednio zaangażowane w planowanie wycofania".
Jak już wielokrotnie mówiliśmy, jakiekolwiek wycofanie będzie uzależnione od zdolności irackich sił bezpieczeństwa do utrzymania w kraju porządku w imieniu reprezentatywnego rządu Iraku, który będzie szanował prawa wszystkich obywateli. Mamy tutaj ciągłą ocenę i nie wiąże nas żaden terminarz - dodał Johnson. W Iraku stacjonuje obecnie 135 tysięcy żołnierzy amerykańskich oraz 8,5 tys. brytyjskich.
Według "Sunday Telegraph", zarówno Waszyngton, jak i Londyn zgadzają się już, że wojska te widziane są jako główna przeszkoda dla zaprowadzenia pokoju. "Jesteśmy postrzegani jako siły okupacyjne, choć obecnie przebywamy w Iraku na zaproszenie jego rządu. Sytuacja w dziedzinie bezpieczeństwa nie poprawi się w bliskiej przyszłości, obojętnie czy będziemy w Iraku, czy też nie" - cytuje gazeta wypowiedź swego informatora.
Jak napisał "Sunday Telegraph" na zakończenie swego artykułu, rzecznik ministerstwa obrony oświadczył, iż nie ma ścisłej daty wycofania wojsk koalicyjnych z Iraku.