To nie czad zabił 3 mężczyzn w Kwiatkowicach. Ujawniono wyniki sekcji zwłok
Ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa - to przyczyna śmierci 3 mężczyzn, którzy zostali znalezieni martwi w kwiatkowickim mieszkaniu. Na miejscu policjanci znaleźli alkohol i proszki. Zdaniem policjantów uczestnicy tragicznej imprezy mogli je zażyć.
- Przypuszczalnie mamy do czynienia z zatruciem organizmu, ale to jak na razie jedynie hipoteza - zastrzegł rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Roman Witkowski. Jak dodał, skład proszków nie został jeszcze ustalony. Zajmą się tym specjaliści.
Początkowo podawano, że trzej mężczyźni zmarli w wyniku zatrucia czadem. Ale strażacy nie wykryli w powietrzu tlenku węgla. Nie doszło również do pożaru. Na ciałach mężczyzn nie znaleziono także śladów po ewentualnej bójce czy szamotaninie.
W szpitalu znajduje się czwarty mężczyzna. Jako jedyny przeżył imprezę i - pijany - trafił do szpitala w ciężkim stanie. 29-latek czuje się już lepiej i niebawem zostanie przesłuchany.
Zobacz także: Ochroniarz brutalnie pobił mężczyznę w klubie? Mamy zapis z monitoringu
Tragedia poruszyła mieszkańców niewielkiej wsi w województwie lubuskim. - Słyszałem karetkę pogotowia. Na pewno lądował też helikopter. Tu teraz wszyscy mówią o tej tragedii, wciąż jednak nie wiemy, co tak naprawdę się stało. Nie żyją trzy osoby... Matko, tutaj nigdy nie było takiego zdarzenia - opowiedział mieszkaniec Kwiatkowic na łamach "Gazety Lubuskiej".
Czterej mężczyźni spotkali się w piątek w mieszkaniu jednego z nich. Dwóch 40-latków, 35-latek i 29-latek świętowali urodziny gospodarza. Trzech z nich zmarło najprawdopodobniej w nocy. W sobotę ok. godz. 14 zwłoki oraz nieprzytomnego 29-latka odnalazła zaniepokojona żona jednego z mężczyzn.
Źródło: tvn24.pl, WP