To nie awaria. Lawina komentarzy po zmianach na Twitterze
Twitter zastosował tymczasowe limity odczytywania postów, aby zająć się "ekstremalnymi poziomami" zbierania danych i manipulacjami systemem - napisał jego właściciel Elon Musk. Ta decyzja wywołała falę komentarzy, w większości oczywiście krytycznych.
01.07.2023 | aktual.: 01.07.2023 20:52
Użytkownicy w sobotę masowo raportowali o problemach z działaniem portalu społecznościowego Twitter. Do awarii miało dojść po południu. Po kilku godzinach okazało się, że najwyraźniej nie była to usterka - Elon Musk ogłosił, że wprowadzono limity przeczytanych postów.
Twitter ze zmianami. Wrzenie w komentarzach
"Wszystkim poblokowali wszystkie funkcje.Niby TT się zepsuł awaria" - skomentowała najnowsze doniesienia jedna z najbardziej aktywnych uczestniczek dyskusji na Twitterze, czyli Krystyna Pawłowicz, sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
"Facet położy ten portalik niebawem, ale najpierw bardzo, bardzo wkurzy mnóstwo ludzi. Ograczanie dostępu do info nigdy nie kończy się dobrze" - stwierdziła Agnieszka Gozdyra, dziennikarka Polsat News.
"Oto dowód na to, że nie trzeba być mądrym, aby zostać miliarderem" - to z kolei komentarz na koncie grupy Anonymous.
"Podejrzewam, że jak to się przyjmie, to za nim pójdzie reszta społecznościówek (kolejny krok do płatnych sociali)" - zauważył Wojciech Kadrys, zajmujący się komunikacją internetową i digital marketingiem.
"No to czas się zastanawiać dokąd migrować ze swoim marudzeniem Konta bez blue mogą przeczytać 600 twittów dziennie, pfff" - stwierdził Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.
"Chciałem komuś odpowiedzieć. I wyświetlił mi się komunikat: "Limit dostępu przekroczony. Odczekaj chwilę i spróbuj ponownie". Więc idę "odczekać". A z amerykańskim "wolnościowym" portalem czas się będzie chyba żegnać i poczekać na Chińczyków" - zapowiedział ekonomista Robert Gwiazdowski.
"Elon ulepszył twittera. A tyle było radości, że go kupił i teraz wszystkim pokaże wolność słowa…" - skomentowała Kataryna.
Zmiany ogłoszone przez Muska
Dysponenci zweryfikowanych kont mają tymczasowe ograniczenia - czytania do 6 tys. postów dziennie, powiedział Musk. Dodał, że dysponenci niezweryfikowanych kont i zakładanych nowych, nie zweryfikowanych kont są ograniczeni do czytania odpowiednio dziennie 600 i 300 postów.
Decyzja Muska, którą nazwał "tymczasowym środkiem nadzwyczajnym" jest reakcją na, jak twierdzi, "niezwykle agresywne" działania setek organizacji zbierających dane z Twittera wbrew intencjom jego użytkowników.
"Wkrótce wzrosną limity stawek do 8 tys. dla zweryfikowanych, 800 dla niezweryfikowanych i 400 dla nowych niezweryfikowanych" - napisał Musk w kolejnym wpisie już po wybuchu krytycznych komentarzy.
Twitter po zmianach i co dalej?
Musk wcześniej wyraził niezadowolenie z firm zajmujących się sztuczną inteligencją, takich jak OpenAI, właściciel ChatGPT, za wykorzystywanie danych z Twittera do własnych celów.
Twitter podjął wcześniej szereg kroków, aby odzyskać reklamodawców, którzy opuścili platformę po kupieniu jej przez Muska, i zwiększyć przychody z subskrypcji, wprowadzając znaczniki weryfikacji jako część programu Twitter Blue.