To nie autobus "You Can Dance" rozbił się na autostradzie
Autobus, który rozbił się na autostradzie A-4 pod Wądrożem Wielkim w powiecie jaworskim nie przewoził uczestników programu "You Can Dance" - poinformowała Wirtualną Polskę Hanna Krawczyńska z firmy Mastiff, która jest producentem programu.
Wcześniej IAR informowała, że na autostradzie A-4 autokar wiozący prawie 30 uczestników programy doznał wypadku. Najechała na niego ciężarówka. Dwie osoby - kierowca i kilkunastoletnia dziewczyna - trafiły do szpitala.
Autokarem podróżowały dzieci z grupy tanecznej Creative. Ich opiekunkami, były dwie panie z grupy Top Toys. Dzieci wracały z obozu tanecznego na Słowacji do Szczecina.
Autokarem podróżowali uczniowie i dwie opiekunki, które brały udział w programie "You Can Dance", ale nie były w finale - mówił Wirtualnej Polsce Marcin Dubrownik, menedżer Top Toys. Kierowca ciężarówki po prostu zasnął i uderzył w autobus. Dzieciom nic się nie stało, doznały tylko stłuczeń.
Opiekunkami autokaru były dwie siostry Iza i Paula. Iza brała udział w castingu, a Paula dostała się do etapu "Buenos" w drugiej edycji. Pewnie stąd te medialne skojarzenia z programem - tłumaczyła Wirtualnej Polsce Krawczyńska.
Dubrownik dodał, że niektóre dzieci miały na sobie koszulki z tancerką Dianą "Saszą" Staniszewską, która związana jest z Top Toys i która była w finale drugiej edycji "You Can Dance".
W związku z wypadkiem, na autostradzie na odcinku od granicy w kierunku Legnicy występują utrudnienia w ruchu. Oba pojazdy muszą zostać odholowane.