Świat"To najlepsza rzecz, jaką pijani Polacy mogli ukraść"

"To najlepsza rzecz, jaką pijani Polacy mogli ukraść"

W Klinice Matki i Dziecka Szpitalu Świętego Olafa w norweskim Trondheim zatrzymano dwóch Polaków, którzy chcieli ukraść zawierający alkohol środek odkażający oraz spory zapas leku stosowanego w terapii antyalkoholowej.

"To najlepsza rzecz, jaką pijani Polacy mogli ukraść"
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

11.01.2012 | aktual.: 21.08.2012 09:58

O zatrzymaniu oryginalnych złodziejaszków poinformowała gazeta "Adresseavisen". W niedzielne popołudnie policja otrzymała zgłoszenie o dwóch nieproszonych gościach, którzy kręcili się po oddziale i zachowywali tak, jakby byli pod wpływem alkoholu. Zostali przyłapani przez pracowników szpitala na próbie kradzieży trzech opakowań środka odkażającego. Zaczęli uciekać, po drodze porzucając łup. Na zewnątrz szpitala zostali zatrzymani przez patrol policji. Przeszukanie podejrzanych przyniosło niespodziewany rezultat.

Piłeś? Nie połykaj!

Zatrzymani mieli przy sobie ukradzione ze szpitala opakowania leku o nazwie "Antabus". Według informacji policji, zabrali cały zapas, jaki znajdował się na oddziale. Antabus to lek stosowany w terapii antyalkoholowej, który hamuje spalanie alkoholu w organizmie powodując bardzo przykre objawy. Kto pije i zażywa ten lek, według informacji producenta może się spodziewać: obfitych wymiotów, pocenia się, duszności, omdleń, niewyraźnego widzenia, pulsujących bólów głowy, trudności w oddychaniu, bólu w klatce piersiowej, hiperwentylacji i omdleń. Medykament poleca się wyłącznie osobom chcącym zerwać z nałogowym piciem, w Norwegii jest on dostępny tylko na receptę. W Polsce ten lek nazywa się Esperal.

Policjanci, podkreślali, że z takim zestawem ukradzionych dóbr wcześniej się nie spotkali. - Tabletki do terapii antyalkoholowej to prawdopodobnie najlepsza rzecz, jaką pijani Polacy mogli ukraść - powiedział Rune Bradmo z dystryktu policyjnego Południowe Trondelag "Adresseavisen".

Wiele pytań

Internauci komentujący artykuł na portalu "adressa.no" zadają wiele retorycznych pytań. Co panowie robili w części szpitala przeznaczonej dla ciężarnych i noworodków? Dlaczego trzymano tam leki stosowane w terapii antyalkoholowej i czemu nie zabezpieczono ich przed kradzieżą? Jaka kara spotka niefortunnych amatorów napojów wyskokowych?

Zatrzymanych zabrano na posterunek, by tam wytrzeźwieli, a następnie złożyli wyjaśnienia.

Z Trondheim dla polonia.wp.pl
Sylwia Skorstad

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)