To kwestia zasad
Tak premier wyjaśniał wyrzucenie Andrzeja Leppera z rządu.
Ale zdaniem ekspertów oprócz zasad zagrała też polityczna kalkulacja. Jak mówił Jarosław Kaczyński, szef Samoobrony znajduje się w kręgu podejrzanych o korupcję przy zmianie klasifykacji gruntów z rolnych na inwestycyjne. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Centralne Biuro Antykorupcyjne, zeznania obciążające Leppera miał złożyć zatrzymany przez CBA jeden z jego współpracowników. Premier Kaczyński o winie swojego byłego zastępcy nie przesądza, ale jednocześnie przekonuje, że nie mógł czekać z dymisją. "Tym bardziej, że korupcyjne śledztwo jest dla dla PiS-u bardzo wygodnym pretekstem do wyrzucenia Samoobrony z koalicji" - komentuje politolog dr Rafał Chwedoruk, poranny gość Radia PiN 102FM. Sam Andrzej Lepper przekonuje zaś, że jest niewinny, a sprawą zmiany klasyfikacji gruntów w resorcie rolnictwa zajmował się pochodzący z ramienia PiS wiceminister Henryk Kowalczyk.