ŚwiatTo dlatego Rosjanie popierają Putina? "Jest dla nich jak car"

To dlatego Rosjanie popierają Putina? "Jest dla nich jak car"

To dlatego Rosjanie popierają Putina? "Jest dla nich jak car"
Źródło zdjęć: © AFP | SERGEI KARPUKHIN
16.07.2015 17:17, aktualizacja: 16.07.2015 19:04

Monarchistyczne iluzje Rosjan znajdują ucieleśnienie w poparciu przez nich gospodarza Kremla- piszą "Wiedomosti". Jak dodaje gazeta, w posowieckim okresie ucieleśnieniem carskich zapędów był Borys Jelcyn, a obecnie Władimir Putin.

Gazeta zwraca uwagę, że potomkowie niegdyś obalonych dynastii rzadko włączają się w państwach poradzieckich w życie społeczno-polityczne po kolejnej zmianie władzy i z nielicznymi wyjątkami nie odgrywają zauważalnej roli w kraju. Rzadko też - jak piszą "Wiedomosti" - udaje się im odzyskać swą własność, a wielkim książętom i ich krewnym trudno jest przywrócić sympatię byłych poddanych.

"Władze wielu krajów nauczyły się przekształcać nastroje monarchistyczne w poparcie dla aktualnych ojców narodu" - pisze dziennik.

Rosja, która w tych dniach obchodzi rocznicę tragicznego końca ostatniego cara Mikołaja II i jego rodziny, potwierdza tę prawidłowość - zaznacza dziennik. Wskazuje, że przywrócenia monarchii w Rosji życzy sobie od 10 proc. (ośrodek Lewady) do 15 proc. (ośrodek FOM) ankietowanych; to niemało, lecz dla większości monarchia pozostaje pięknym marzeniem.

"Ci, którzy wierzą w dobrego cara w Rosji, popierają obecnego prezydenta i marzą o odbudowie wielkiego mocarstwa. Carskie (czy quasi-carskie) iluzje Rosjan znalazły w posowieckim okresie swoje ucieleśnienie w Borysie Jelcynie, następnie zaś we Władimirze Putinie" - zauważa dziennik.

"Potomkowie rosyjskiej dynastii szalenie rzadko pojawiają się w rosyjskiej przestrzeni publicznej, dystansują się od omawiania ważnych problemów politycznych" - piszą "Wiedomosti", które uważają takie postępowanie za błąd, gdyż - jak piszą - pozwala ono obecnej klasie rządzącej ignorować kwestię zwrotu majątku.

Choć powrót do ojczyzny rzadko bywa tryumfalny, to - jak pisze dziennik - "spadkobiercy Romanowów mogliby przypomnieć obecnej wyrachowanej i nieodpowiedzialnej władzy, że ma alternatywę".

17 lipca przypada rocznica śmierci cara Mikołaja II Romanowa i jego rodziny, zastrzelonych przez bolszewików krótko po północy 17 lipca 1918 roku w Jekaterynburgu, na Uralu. Oblane kwasem i poćwiartowane zwłoki ofiar wrzucono do nieczynnych szybów górniczych w podmiejskim lesie.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (22)
Zobacz także