"To będzie rzeźnia". Sikorski mówi o trudnej kampanii prezydenckiej
Radosław Sikorski w swoim wystąpieniu podkreślał potrzebę prezydenta, który będzie strażnikiem konstytucji i łagodził spory między Polakami, a także zwiększał wpływ Polski na arenie międzynarodowej.
Podczas spotkania w Rokietnicy, Radosław Sikorski, szef MSZ, wyraził swoje zdanie na temat roli prezydenta w Polsce. Według niego prezydent powinien być strażnikiem konstytucji, który łagodzi spory między obywatelami, a nie je podsyca.
Sikorski zaznaczył, że prezydent powinien maksymalizować wpływ Polski na arenie międzynarodowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sikorski wymownie podsumował Trzaskowskiego. "Mam mocniejsze karty"
Prezydent jako strażnik konstytucji
Sikorski podkreślił, że prezydent nie powinien przeszkadzać rządowi w realizacji demokratycznego mandatu.
- Potrzebny jest ktoś, kto nie będzie złośliwie wetował, złośliwie wysyłał do TK, tylko będzie odgrywał swoją konstytucyjną rolę: strażnika konstytucji, kogoś, kto łagodzi, a nie podsyca spory między Polakami - powiedział Sikorski.
"Prawdziwym zagrożeniem jest próba odbudowy imperium rosyjskiego"
Sikorski zauważył, że prezydent pełni rolę "ministra spraw zagranicznych i trochę obrony na turbodoładowaniu".
Przypomniał swoje wystąpienia na Radzie Bezpieczeństwa ONZ, gdzie potrafił stanowczo wyrazić swoje zdanie wobec ambasadora Rosji. - Wyobraźcie sobie państwo, jakby się to niosło, gdybym to robił jako prezydent, a nie tylko minister spraw zagranicznych - dodał.
Sikorski zwrócił uwagę na nadchodzące wybory prezydenckie, które będą dotyczyć bezpieczeństwa Polski. - Przez 30 lat budowaliśmy zamożność Polski, rozwijaliśmy się, doganialiśmy Zachód najszybciej w naszej historii. Teraz prawdziwym zagrożeniem jest próba odbudowy imperium rosyjskiego - stwierdził.
"Rzeźnia". Sikorski o trudnej kampanii
W kontekście nadchodzącej kampanii wyborczej Sikorski zapowiedział, że będzie to "rzeźnia". Wskazał na działania polityków PiS, którzy szukają wsparcia w USA, aby manipulować kampaniami i mediami społecznościowymi.
- Pan Tarczyński, pan Mastalerek pojechali do USA nie tylko, żeby pokazać się na wiecu z Donaldem Trumpem, tylko po to, żeby tam załatwić zasoby, zdolności, do manipulowania kampaniami, do manipulowania mediami społecznościowymi po to, żeby uzyskać wsparcie tamtejszych środowisk prawicowych dla ich ideologicznych pobratymców w kraju. Więc, żeby taką kampanię wytrzymać, żeby w takiej kampanii nie polec, trzeba pokazać charakter, trzeba pokazać wolę walki, trzeba pokazać energię - podkreślił.
Prawybory w Koalicji Obywatelskiej. Zmierzą się Trzaskowski i Sikorski
W Koalicji Obywatelskiej 22 listopada odbędą się prawybory, które wyłonią kandydata na przyszłoroczne wybory prezydenckie.
Działacze będą wybierać między Rafałem Trzaskowskim a Radosławem Sikorskim. Wyłoniony kandydat zaprezentuje swój program 7 grudnia na Śląsku.