To będzie kolejny "szatański pomysł" Janusza Palikota?
- Nie ustawiam się do Palikota jak pies do jeża. Może za parę lat będę chciał go promować na prezydenta, premiera, marszałka sejmu. Może Palikot będzie chciał zostać prymasem i będzie chciał reformować Kościół od środka. Może wpadnie na taki szatański pomysł - komentował w Poranku TOK FM Krystian Legierski, kandydat SLD do sejmu, Radny Warszawy z Zielonych 2004.
Krystian Legierski przyznał, że akceptuje ludzi i wartości promowane przez Ruch Palikota, ale nie ma zaufania do tej formacji. - Wszystkie te hasła, które Palikot porusza, wszystkie te wartości, w których próbuje się mościć, ci ludzie których udało mu się zagarnąć, to wszystko jest ok, natomiast nie mam do końca zaufania do Ruchu Palikota - mówił Legierski.
Zdaniem Legierskiego, Palikot traktuje politykę jak biznes. - Jeżeli jest dobry interes do zrobienia z Chińczykami, to się robi z Chińczykami, a jeżeli z Brazylijczykami, to się robi z Brazylijczykami. Tym razem wyszło mu, że dobry interes warto robić z liberałami i ludźmi na lewicy, bo taki jest czas. Jak się ten czas zmieni, to szybko będzie można porzucić te wartości i robić biznes z konserwatystami - przekonywał.
Zaznaczył jednak, że "nie skreśla Palikota". - Może za parę lat będę chciał go promować na prezydenta, premiera, marszałka sejmu. Może Palikot będzie chciał zostać prymasem i będzie chciał reformować Kościół od środka. Może wpadnie na taki szatański pomysł - zastanawiał się Legierski.