Tłusty czwartek 2020. Pączki znów pójdą w ruch. Niebawem Środa Popielcowa

Geneza tłustego czwartku sięga pogaństwa. Kiedyś był to dzień, podczas którego świętowano koniec zimy i początek wiosny. Oczywiście ucztowanie było oparte na jedzeniu tłustych potraw – szczególnie mięsa. Zabawie towarzyszyło wino w dużych ilościach.

Jak dobra zabawa, to i smakowite zagryzki. Stanowiły je pączki, wówczas przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną. Nie miały zatem zbyt wiele wspólnego z aktualną wersją tych słodkich przysmaków.

W Polsce zwyczaj jedzenia pączków w słodkiej wersji pojawił się dopiero około XVI wieku. Wtenczas podawano je z nadzieniem, w którym można było znaleźć mały orzeszek czy migdał. Osoba, która natrafiła na pączek z takim elementem, miała cieszyć się powodzeniem.

Tłusty czwartek to szczególny dzień dla łakomczuchów, ale i wszystkich miłośników imprez. Rozpoczyna on ostatnie dni karnawału, zwane ostatkami. W okresie od tłustego czwartku do wtorku poprzedzającego Środę Popielcową urządzane są huczne bale i zabawy.

Środa Popielcowa rozpoczyna okres ciszy i skupienia. W tym dniu rusza Wielki Post, podczas którego chrześcijanie przygotowują się do najważniejszych świąt. Okres pokuty ma wywołać wśród wiernych wiele refleksji i sprawić, że ich serca będą w pełni gotowe na przeżycie Świąt Wielkanocnych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl