Tłumy zwiedzających podczas Nocy Muzeów
W całej Polsce zorganizowano Noc Muzeów. Do późnych godzin nocnych można było oglądać wystawy w muzeach, galeriach i pracowniach artystycznych. Zwiedzanie było darmowe lub za symboliczną opłatą. Akcja jest częścią Europejskiej Nocy Muzeów.
Atrakcji było wiele
Nawet do półtorej godziny czekali chętni na wejście do stołecznego Muzeum Narodowego. Podobnie było w Muzeum Powstania i innych placówkach kulturalnych, które otworzyły swe podwoje w ramach Nocy Muzeów w Warszawie.
Atrakcji było bardzo wiele. W Muzeum Drukarstwa Warszawskiego można było nie tylko obejrzeć przybory i materiały potrzebne do ręcznego wykonania książki, ale samemu wydrukować okolicznościowy druk pamiątkowy na historycznej prasie drukarskiej. Zwłaszcza najmłodsi chcieli choć na chwilę wcielić się w odpowiedzialną rolę drukarza. Miłośnicy archiwaliów zaś mogli podziwiać doskonale zachowaną tytułową stronę z "Tygodnika Ilustrowanego" z roku 1863, nota bene w większości zapełnioną ówczesnymi artykułami reklamowymi.
Pokaz mody i Konstytucja 3 Maja w Łodzi
W Łodzi podczas Nocy Muzeów można było poznać kulturę Japonii, zobaczyć przebranych w stroje z różnych epok wielbiciele historii i militariów oraz pokaz mody studentów ASP. W Muzeum Historii Miasta Łodzi można oglądać Oryginał Konstytucji 3 Maja, a w Archeologiczno-Etnograficznym - wystawę z Misiem Uszatkiem.
W Trójmieście Muzeum Narodowe otworzyło pięć swoich oddziałów. Można także odwiedzić Muzeum Etnograficzne, Archeologiczne i Bursztynu oraz zwiedzić Żaglowiec "Dar Pomorza". Nad gośćmi czuwał, zaproszony specjalnie na tę noc, Belfegor - upiór Luwru.
Warszawiacy rozwiązywali zagadkę kryminalną
Podróżujących po stolicy mógł wprawić w osłupienie widok długiej kolejki wijącej się przed jedną w budek telefonicznych w centrum miasta. To uczestnicy gry miejskiej zorganizowanej przez Muzeum Powstania Warszawskiego na motywach detektywistycznej powieści Joanny Chmielewskiej "Klin", czekali na wskazówki mające im pomóc w rozwiązaniu zagadki kryminalnej.
Istniejące od niedawna stołeczne Muzeum Nurkowania oferowało natomiast zwiedzającym możliwość obejrzenia XIX i XX-wiecznego sprzętu do nurkowania m.in. najstarszego polskiego skafandra nurkowego.
Zabytkowe tramwaje dla zwiedzających
Przejazd pomiędzy placówkami kulturalnymi zapewniały zabytkowe autobusy tzw. "ogórki", kursujące na 8 trasach oraz zabytkowy tramwaj "M" z 1939 roku. Tramwaje Warszawskie zorganizowały całą wystawę zabytkowych pojazdów szynowych, na której można było m.in. zobaczyć najstarszy warszawski tramwaj powstały w roku 1907, jeszcze przed elektryfikacją miasta. Jak mówił Marcin Kozoń z Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej, prezentowane pojazdy są wciąż sprawne i niekiedy jeżdżą jeszcze na trasach turystycznych. Państwowe Muzeum Archeologiczne oprócz ekspozycji stałej, zaprezentowało wystawę o polskiej chirurgii wojennej z lat 1807-1830. Można na niej było zobaczyć przepisy na "ziółka gojące rany", rysunek modelu ambulansu z tego okresu oraz rozkład zajęć studentów w Szpitalu Generalnym w Ujazdowie. Zwiedzający ekspozycję obecni studenci medycyny ze śmiechem stwierdzali, że tematyka zajęć aż tak bardzo się od tamtego czasu nie zmieniła.
Nocną, rozjaśnioną światłami panoramę miasta, można było podziwiać z dachu dawnego gmachu PAST-y. Z tarasu widokowego znajdującego się na 11. piętrze szczególnie zaskakiwał niezwykły, jak na tę porę, ruch na ulicach miasta. Mieszkańcy, mimo późnej godziny, gromadnie wylegli z domów i częstokroć odbywali niespieszne wieczorne spacery, zmierzając z jednego muzeum do drugiego. Nawet z wysoka widać było, że sprawia im to prawdziwą przyjemność.
Noc Muzeów odbyła się w Warszawie po raz czwarty; po raz drugi jako element międzynarodowej akcji - Europejskiej Nocy Muzeów. W ubiegłorocznej Nocy Muzeum w Warszawie uczestniczyło ponad 100 tys. osób.