Tłumaczył się po opaskach. Teraz chwali się po "Sylwestrze Marzeń". Rekord
Samuel Pereira, szef portalu TVP Info, pochwalił się na Twitterze wynikiem oglądalności "Sylwestra Marzeń". "Mamy rekord" - napisał. W kulminacyjnym momencie, łącznie na antenach TVP2 i Telewizji Polonia, imprezę miało oglądać 8,3 mln osób. Co ciekawe, w artykule, który szerzej relacjonował imprezę, a który zamieścił we wpisie Pereira, nie było ani słowa o akcji muzyków, którzy wystąpili z tęczowymi opaskami.
01.01.2023 12:25
"8,3 mln widzów #SylwesterMarzen TVP - mamy rekord! Dziękujemy że byliście razem z nami" - napisał na Twitterze Samuel Pereira. Zastąpił w ten sposób byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego, do którego zazwyczaj należało chwalenie się wynikami państwowego nadawcy.
We wpisie znajduje się link do artykułu na portalu tvp.info, w którym przedstawiono szersze dane. Imprezę, która odbyła się na zakopiańskiej Równi Krupowej, na żywo miało oglądać łącznie około 65 tys. widzów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Cisza nad tęczowymi opaskami
W materiale możemy przeczytać, że główną gwiazdą "Sylwestra Marzeń" była grupa Black Eyed Peas. Co ciekawe, w ich kontekście całkowicie pominięto wątek występu z tęczowymi opaskami i wsparcia w ten sposób osób LGBTQ+. Przywołano jedynie moment, w którym lider zespołu dziękował Polakom za pomoc Ukraińcom.
Przywoływany tu Pereira zabrał głos w sprawie manifestacji Amerykanów jeszcze w sylwestra. Przekonywał, jak Tomasz Kammel ze sceny, że wszystko było zaplanowane.
Niemal natychmiast odpowiedział mu Janusz Kowalski z Solidarnej Polski, żądając odejścia Pereiry ze stanowiska. "Panu się najwyraźniej pomyliło. Rządzi prawica, która ma bronić wartości, a nie lewactwo czy Tusk. Nie finansujemy telewizji publicznej dla homopropagandy. Skoro Pan to zaplanował - DYMISJA!!! Skandal. Wstyd" - napisał polityk Solidarnej Polski.
Już w sobotę, po tym jak Pereira pochwalił się wynikiem oglądalności, między nim a Kowalskim doszło do kolejnej wymiany zdań.
Źródło: TVP, WP Wiadomości