Tłum pojawił się przed więzieniem. Za murami znany youtuber

Uczestnicy zgromadzenia przyjechali do Nowogardu z Gorzowa, Szczecina, a nawet Niemiec. Mieli ze sobą wielki czarny transparent z napisem: "muremzabuddą". Śpiewali też "Kamil, Kamil trzymaj się".

- Zgromadziliśmy się tu po raz kolejny, przede wszystkim dlatego, że zrobił on wiele dobrego dla na przykład powodzian, domów dziecka, pomagał schroniskom - mówił "Głosowi Szczecińskiego" organizator zgromadzenia Mateusz Dymny.

Mężczyzna nie chciał się wypowiadać na temat samego postępowania prokuratorskiego. - Jednak uważam, że należy mu się wsparcie za to wszystko, co zrobił przede wszystkim dla młodych ludzi - dodał.

Manifestację połączono ze zbiórką. Oprócz wyrażenia solidarności z aresztowanym Kamilem L, uczestnicy zgromadzenia zbierali karmę dla zwierząt, która zostanie przekazana do jednego ze schronisk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

14 października Budda wraz z dziewięcioma innymi osobami został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. Kamil L. i jego partnerka zostali zatrzymani w warszawskim hotelu tuż przed zaplanowaną wycieczką do Maroka, skąd mieli uciec do Stanów Zjednoczonych.

Dwa dni później Sąd Okręgowy w Szczecinie zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Kamila L. oraz czterech innych osób. Zarzuty obejmują wyłudzanie podatku VAT oraz organizowanie nielegalnych gier hazardowych. W sumie zatrzymano dziesięć osób. W ramach operacji przeszukano kilkanaście miejsc, gdzie znaleziono dokumentację księgową i elektroniczną.

Według śledczych, działalność grupy obejmowała sprzedaż losów i omijanie przepisów dotyczących gier hazardowych. Zarzuty obejmują również zmniejszanie należności Skarbu Państwa poprzez wystawianie nierzetelnych faktur, które nie odzwierciedlały rzeczywistych transakcji gospodarczych.

Czytaj także:

Budda zatrzymany. Politycy PiS mieli interweniować już wcześniej

Jak Budda chce się bronić? "Będzie robił wszystko"

Źródło: Głos Szczeciński, PAP