Trwa ładowanie...

Tłum chciał zobaczyć pomnik smoleński. Minister przeprasza za gigantyczne kolejki

Plac przed pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej świecił pustkami, a pod płotem czekał tłum. "Szkoda, że nikt nie pomyślał o większej ilości punktów kontroli" - piszą oburzeni uczestnicy uroczystości. "O tyle prosili organizatorzy" - broni się Joachim Brudziński.

Tłum chciał zobaczyć pomnik smoleński. Minister przeprasza za gigantyczne kolejkiŹródło: PAP, fot: Radek Pietruszka
d1dblia
d1dblia

Aby zobaczyć pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej z bliska, trzeba było przejść kontrolę bezpieczeństwa. Policyjni pirotechnicy, wspierani przez funkcjonariuszy SOP, skrupulatnie sprawdzali wchodzące osoby. To, w połączeniu z niewielką liczbą punktów kontrolnych, spowodowało długie kolejki i złość uczestników uroczystości.

Co jeszcze bardziej rozzłościło uczestników, kolejki nie malały nawet godzinę po odsłonięciu pomnika. Szef MSWiA, Joachim Brudziński, broni się, że policja i SOP zabezpieczyły tyle wejść, o ile prosili organizatorzy. A organizatorem państwowych uroczystości był... wicepremier Piotr Gliński i jego resort. Jednak to minister Brudziński przeprosił tych, którzy musieli długo czekać, aby wejść do chronionej strefy.

Później jednak funkcjonariusze SOP mieli nawet przestać wpuszczać ludzi na plac Piłsudskiego. Dlatego setki osób musiały pogodzić się z tym, że w dzień odsłonięcia pomnik zobaczą tylko zza płotu - czyli odległości kilkudziesięciu metrów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Paweł Deresz: program obchodów jest szokujący

d1dblia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1dblia
Więcej tematów