Świat"The New York Times": USA przeciw negocjacjom UE z Iranem

"The New York Times": USA przeciw negocjacjom UE z Iranem

Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice powiedziała, że Stany Zjednoczone są przeciwne europejskim negocjacjom z Iranem dotyczącym porzucenia przez ten kraj programu nuklearnego - napisał w piątek "The New York Times".

04.02.2005 | aktual.: 04.02.2005 10:04

Jak pisze dziennik, według Rice, zarówno Europa jak i USA popierają wysiłki Irańczyków do decydowania o swojej przyszłości. Różnica polega na tym, że Europejczycy uważają, iż Stany Zjednoczone zmierzają do zbrojnej konfrontacji i ewentualnego ataku na domniemane miejsca produkcji broni atomowej. Jednak niektórzy europejscy dyplomaci twierdzą, że bez większego zaangażowania USA, negocjacje z Iranem legną w gruzach.

"To nie brak czyjegoś zaangażowania powoduje, że Irańczycy nie wiedzą, co mają robić - mówiła sekretarz stanu wyruszając w europejską podróż. - Oni po prostu powinni spełnić swoje zobowiązania".

Zgodnie z porozumieniem z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA) i Unią Europejską, Iran od 22 listopada 2004 roku miał wstrzymać wszystkie prace nad wzbogacaniem uranu, by uniknąć wniesienia sprawy jego programu atomowego na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ i w konsekwencji - sankcji ekonomicznych, których nałożenia na Iran domagają się od dłuższego czasu Stany Zjednoczone.

Jednak według ostatnich doniesień MAEA, pomimo porozumienia o zamrożeniu programu atomowego Iran nadal testował części do urządzeń, które mogłyby posłużyć do wzbogacania uranu.

"Nikt chyba nie myśli, że kierujący Iranem mułłowie, których nikt nie wybierał, są dla Irańczyków czy regionu czymś dobrym - dodała Rice - Nasi europejscy sojusznicy chyba się zgodzą, że postępowanie irańskiego reżimu względem praw człowieka i mieszkańców Iranu jest czymś wstrętnym".

Gazeta pisze, że wypowiedź Condoleezzy Rice była następstwem waszyngtońskich, europejskich i irańskich analiz środowego orędzia prezydenta USA George'a W. Busha, a szczególnie jego części dotyczącej Iranu i Bliskiego Wschodu. W orędziu do narodu Bush zachęcał Irańczyków do obalenia reżimu i wyzwolenia się spod władzy ajatollachów.

Bush po raz kolejny oskarżył Iran o próby produkcji broni atomowej i nazwał ten kraj "głównym światowym sponsorem terroru". Piętnując irańskie ambicje atomowe, akcentował poparcie USA dla wysiłków Unii Europejskiej w rozwiązywaniu tego problemu.

Irański przywódca duchowo-polityczny ajatollah Ali Chamenei potępił orędzie prezydenta USA i powiedział, że polityka Busha wobec Iranu będzie tak samo zawodna, jak polityka innych amerykańskich prezydentów od czasu islamskiej rewolucji w Iranie w 1979 roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)