Jednak prawa do zdjęć z "Ikonosa" wykupił Pentagon - informuje The Guardian. Miało się to stać po zeszłotygodniowym nalocie na wieś koło Dżalalabadu we wschodnim Afganistanie, gdzie zginęło ponad 100 cywili.
Dziennik przypomina, że zgodnie z amerykańskim prawodawstwem, dopuszczalna jest cenzura wszelkich zdjęć, które mogą być w czasie wojny wykorzystane przez nieprzyjaciela. Tymczasem, zamiast odwoływać się do prawa, Pentagon kupił prawo wyłączności na wszystkie zdjęcia z Afganistanu od Space Imaging, firmy zarządzającej satelitą. Porozumienie sięga wstecz do początku bombardowań - pisze gazeta. (kar)