Terroryści z al-Qaedy dopłynęli do USA?
Władze amerykańskie poszukują statku handlowego, wiozącego grupę terrorystów z al-Qaedy, który pod koniec maja miał przybić do portu w Kalifornii - podał wtorkowy Washington Times, powołując się na informacje wywiadu.
Jak pisze dziennik, wiadomość o statku, płynącym z Bliskiego Wschodu pod banderą jednego z krajów tego regionu, FBI dostało kanałami wywiadowczymi kilka tygodni temu. Dotychczas jednak go nie odnaleziono. Na jego pokładzie miało się znajdować około 35-40 uzbrojonych terrorystów.
Mieli oni zejść na ląd wraz z bronią w pobliżu wyspy Santa Catalina, 30 km na południe od Los Angeles, i przeprowadzić operacje terrorystyczne w tym mieście.
Gazeta ogłosiła te rewelacje w czasie, gdy coraz częściej ujawniane są raporty wywiadowcze, wskazujące, że islamscy terroryści planują kolejne ataki w USA. Ich celem mają być samoloty cywilne, centra handlowe, rafinerie ropy naftowej i stacje metra.
Zamachami groził ostatnio m.in. rzecznik al-Qaedy, Sulejman Abu Ghaith, w artykule opublikowanym w islamskim portalu internetowym. (miz)