Terroryści wykorzystają broń niekonwencjonalną?
Wzrosło niebezpieczeństwo użycia substancji
radioaktywnych, chemicznych lub biologicznych do zamachów
terrorystycznych - uważa niemiecka Federalna Służba Wywiadowcza
(BND).
Obserwujemy eksperymenty, szkolenia oraz przekazywanie za pomocą Internetu instrukcji do produkcji bomb - powiedział szef BND August Hanning w wywiadzie dla pierwszego programu niemieckiej telewizji publicznej ARD.
BND szacuje na około 3000 liczbę osób, które przeszły na terenie Afganistanu szkolenie w zakresie obchodzenia się z biologicznymi i chemicznymi środkami bojowymi. Zdaniem Hanninga, Al-Kaida zabiega także o pozyskanie naukowców. Bardzo zaniepokoiło nas zwerbowanie pewnego malezyjskiego biologa w celu zbudowania w Afganistanie urządzeń do produkcji wąglika - powiedział szef BND.
Al-Kaida usiłowała kilkakrotnie zdobyć materiały radioaktywne i nawiązała w tym celu kontakty z pakistańskimi naukowcami.
Hanning uznał zagrożenie "brudnymi bombami", czyli bombami z dodatkiem radioaktywnych materiałów, za "bardzo konkretne zagrożenie". Skonstruowanie takiej bomby "nie przedstawia szczególnego problemu". Tylko w 2004 roku wywiad wykrył 308 przypadków nielegalnego postępowania z materiałami nuklearnymi.
Za dotychczas najniebezpieczniejszy incydent uznaje się planowany przez Al-Kaidę w kwietniu 2004 r. zamach w Jordanii, który w ostatniej chwili udaremniono. Terroryści planowali wysadzenie w powietrze 20 ton środków chemicznych.
Jacek Lepiarz