PolskaTen poseł patrzy na wszystkich z góry

Ten poseł patrzy na wszystkich z góry

Reprezentanci Pomorza powoli kończą urządzanie swoich nowych biur poselskich. Jerzy Borowczak (PO) z Długiego Targu przenosi się bliżej morza i... domu. Leszek Blanik (PO) przestał być już "bezdomny" (do pierwszego posiedzenia Sejmu nie miał jeszcze wybranego lokalu), a Robert Biedroń (RP) zaprasza gdyńskich wyborców do swojego biura... w Warszawie.

02.12.2011 | aktual.: 02.12.2011 15:02

Na wszystkich z góry będzie mógł popatrzeć... Piotr Bauć (Ruch Palikota). Jego biuro poselskie znajdować się będzie bowiem na 9. piętrze Zieleniaka - charakterystycznego wieżowca, stojącego nieopodal dworca Gdańsk Główny. Z górnych pięter wieżowca roztacza się szeroka panorama na stolicę Pomorza. - Oficjalne uruchomienie biura planuję 6 grudnia - zapewnia Bauć. - Pomyślałem, że mikołajkowy termin będzie świetną okazją do otwarcia podwojów.

Może bez tak spektakularnych widoków, ale za to blisko plaży i morza przyjmować swoich interesantów będzie poseł Jerzy Borowczak. Nowe biuro znajdować się będzie na gdańskim Przymorzu, w pobliżu Czerwonego Dworu i nadmorskiego pasa zieleni. Wcześniej znajdowało się ono przy Długim Targu. Teraz najpewniej powstanie tam kawiarnia.

- Miałem umowę z władzami miasta, do którego należy lokal, że będę go zajmował do końca minionej kadencji - tłumaczy Borowczak. - Dzięki uprzejmości spółdzielni Przymorze mogłem przenieść się do biura przy ul. Jagiellońskiej 8. W pobliżu jest parking, dojazd też nie jest trudny, więc sądzę, że zmiana wyjdzie na dobre wyborcom.

Z kolei jego klubowy kolega - Leszek Blanik - znalazł ostatecznie lokum we Wrzeszczu, choć jeszcze na początku listopada nie krył, że wciąż szuka miejsca. Dziś działalnością poselską zarządzać będzie z biura w al. Grunwaldzkiej 115 - dokładnie 5 minut piechotą od pomorskiej siedziby Platformy Obywatelskiej oraz biur poselskich Agnieszki Pomaskiej oraz szefa regionu, a od niedawna także ministra transportu, Sławomira Nowaka. Oboje parlamentarzyści nie zmienili swoich biur od ostatniej kadencji.

Wrzeszcz najwidoczniej przypadł do gustu posłom z okręgu gdańskiego, gdyż w tej dzielnicy swoje biura mają także Iwona Guzowska (PO) i Anna Fotyga (PiS). Przeprowadzki nie planuje także Andrzej Jaworski (PiS), który wynajmuje biuro w sąsiedztwie siedziby kobiecej drużyny siatkarskiej Gedania.

Nietuzinkową lokalizację wybrała z kolei debiutująca w roli posłanki Katarzyna Hall. Była minister edukacji biuro otwiera na sopockim Monciaku.

Tymczasem gdyńscy parlamentarzyści najwyraźniej upodobali sobie centrum miasta. Posłowie Janusz Śniadek, Jarosław Sellin (obaj PiS) oraz posłanka Teresa Hoppe (PO) swoje biura mieć będą przy ul. Starowiejskiej. Tadeusz Aziewicz i Dorota Arciszewska-Mielewczyk (PiS) wybrali z kolei na swój adres reprezentacyjną ul. Świętojańską.

Były premier, a dziś poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zgodnie z wcześniejszą deklaracją również otworzył główne biuro w Gdyni.

Zaskakująca z kolei jest decyzja Roberta Biedronia. Z informacji Kancelarii Sejmu wynika bowiem, że jedyne jego biuro znajdować się będzie przy ul. Fabrycznej 16/22, ale... w Warszawie. 10 minut drogi od budynków sejmowych, w pobliżu Wisłostrady. Czy poseł planuje również otwarcie biura na Pomorzu? Nie wiadomo. Wczoraj, podczas obrad Sejmu nie odbierał telefonu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)