Tego polityka Kolenda-Zaleska nie zaprosi do studia. "Nie zniżę się"
Dziennikarki TVN24 Katarzyna Kolenda-Zaleska i Marta Kuligowska podczas panelu na Pol'and'Rock Festival opowiadały o swojej pracy. Przyznały także, że są politycy, z którymi nie chcą rozmawiać. - Nie zniżę się do tego, żeby zaprosić do studia posła Janusza Kowalskiego - mówiła Kolenda-Zaleska.
Od czwartku w Czaplinku trwa Pol'and'Rock Festival, coroczne wydarzenie organizowane przez Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na przedpołudniowym piątkowym panelu gościły dziennikarki TVN24 Katarzyna Kolenda-Zaleska i Marta Kuligowska.
W trakcie rozmowy wspomniano o sytuacji, gdy ze studia w 2020 roku został wyrzucony poseł klubu PiS Jacek Żalek. - Nie nazwałabym odważną decyzją wyrzucenia ze studia człowieka, który przychodzi i mówi, że LGBT to nie są ludzie, tylko ideologia. To była naturalna reakcja, nie zastanawiałam się ani jednej sekundy - mówiła Kolenda-Zaleska.
- Nie zamierzam tolerować w rozmowie i na naszej antenie kogoś, kto obraża innych ludzi, kto nie ma do nich szacunku, kto wyklucza. Każdy epitet jest dobry. Po prostu my musimy trzymać te standardy jako stacja - podkreśliła. Przyznała, że za wyrzucenie Żalka nie było konsekwencji, "a wręcz przeciwnie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pawlak ma propozycję dla Tuska i Kaczyńskiego. "Byłoby to dobre dla Polski"
Kogo nie zaprosi Kolenda-Zaleska do studia?
Kolenda-Zaleska opowiadała także, jak zauważyła u siebie pewną zmianę w podejściu do polityków.
- W którymś momencie złapałam się na tym, że przestałam zapraszać, a także w Sejmie nagrywać osoby, które po prostu nie mają nic do powiedzenia, które gdzieś klepią te swoje przekazy dnia i jak tego słucham, to nie wiem, o czym ten ktoś mówi i mnie jest szkoda czasu - mówi.
Wskazała, że są osoby, z którymi w ogóle nie zamierza rozmawiać. - Nie zniżę się do tego, żeby zaprosić do studia posła Janusza Kowalskiego - mówiła. - Zgadzam się z Kasią, jeśli chodzi o posła Kowalskiego - zareagowała Kuligowska.
Dziennikarki opowiadały także, że w TVN24 nie pojawiają się takie osoby jak Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Piotr Gliński, choć są zapraszani. - Tylko, że Prawo i Sprawiedliwość wystawia konkretne nazwiska i ta ławka jest bardzo krótka - mówiła Kuligowska.
- Tęsknisz za ich obecnością w TVN24? - pytała Kolenda-Zaleska.
- Nie, ale chciałabym zobaczyć taką rozmowę, kiedy prezes nie ma przekazu dnia, są mu zadawane niewygodne pytania, a nie takie pytania, jak prowadzącej "Wiadomości" do prezydenta Dudy: co trzeba zrobić, żeby pan wygrał? - odpowiedziała. Przyznała, że akurat Andrzej Duda co jakiś czas zgadza się na rozmowę z TVN24.
Czytaj więcej: