Jacek Żalek zaatakował LGBT i wywołał burzę w sieci. "Jest pan zerem"
Jacek Żalek z Porozumienia stwierdził w piątek na antenie TVN24, że "LGBT to nie są ludzie, to ideologia". Słowa polityka Zjednoczonej Prawicy odbiły się szerokim echem, a wśród komentarzy, jakie pojawiły się w sieci nie zabrakło ostrych wypowiedzi. Żalek się tłumaczy.
12.06.2020 | aktual.: 27.07.2020 08:56
Wypowiedź Jacka Żalka o LGBT wywołała burzliwą dyskusję. Poseł Porozumienia w piątkowym wydaniu "Faktów po faktach" powiedział, że "to nie są ludzie, to ideologia".
Słowa prawicowego polityka spowodowały, że prowadząca program Katarzyna Kolenda-Zaleska odłączyła go od wideorozmowy. W późniejszej wypowiedzi dziennikarka skomentowała całe zajście, twierdząc, że zakończyła rozmowę z Żalkiem, ponieważ "nie może dać przyzwolenia na odhumanizowanie ludzi".
- Jak wyglądałaby moja stacja, jak wyglądałabym ja, gdybym dawała przyzwolenie na coś takiego? - stwierdziła dziennikarka TVN24.
Zobacz także: Grzegorz Schetyna o liście Jarosława Kaczyńskiego: krzyk rozpaczy
Incydent w TVN24. Burza po słowach Jacka Żalka o LGBT
Na temat incydentu w programie na żywo wypowiedziała się m.in. posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus, która podziękowała Katarzynie Kolendzie Zaleskiej za jej reakcję i wyproszenie Jacka Żalka z wirtualnego studia.
"Panie Żalek, jest pan zerem" - napisała Scheuring-Wielgus na Twitterze.
Sytuację skomentował też poseł Nowoczesnej Adam Szłapka. - Rozumiem, że dziś Ryszard Terlecki wyrzuci Jacka Żalka z klubu PiS, a Jarosław Gowin z Porozumienia - stwierdził polityk opozycji.
W Jacka Żalka uderzyła też eurodeputowana Sylwia Spurek, która słowa członka Porozumienia nazwała "skandalicznymi i niedopuszczalnymi".
"Nie ma zgody na odczłowieczanie i mowę nienawiści w przestrzeni publicznej" - napisała w sieci Spurek.
Jacek Żalek uderza w LGBT. Niektórzy stają w obronie posła
Wypowiedź polityka Zjednoczonej Prawicy skomentował również jego partyjny kolega Kamil Bortniczuk, który uważa, że krytykujące Jacka Żalka osoby są "tępe" i nie posługują się logiką.
"Jacek Żalek powiedział w TVN, że LGBT to nie ludzie, a ideologia, po czym tępa część Twittera twierdzi, że odmówił gejom, lesbijkom etc. człowieczeństwa... Co oni zrobili z logiką?" - napisał Bortniczuk na swoim profilu.
Z kolei politolog i były poseł dr Marek Migalski przekonuje, że Żalek "wykazał się głupią i bardzo niezręczną wypowiedzią, ale nie można jej traktować jako odbieranie przez niego osobom LGBT statusu ludzi".
"Poglądy Jacka Żalka są mi wstrętne, ale on jednak nie powiedział, że osoby LGBT to nie ludzie. Powiedział: "LGBT to nie ludzie, to ideologia" - wyjaśnił.
Jacek Żalek: język propagandy wyparł język dialogu
W rozmowie z Onetem polityk skomentował wyproszenie go ze studia TVN24.
- Dzisiejszy program nie pozostawia złudzeń, że to nie dziennikarstwo, tylko przejaw zaangażowania politycznego. TVN od dawna uchodzi za największą opozycyjną partię polityczną w Polsce. Szkoda, że w TVN język propagandy wyparł język dialogu i poszukiwania prawdy - stwierdził.
Polityk dodał, że podawanie informacji w zmanipulowany sposób w sprawie, w której policja patroluje okolice domu prezesa Kaczyńskiego, w "sytuacji zagrożenia życia i zdrowia prezesa" jest podsycaniem spirali nienawiści. W polskiej kulturze dom jest miejscem prywatnym i wolnym od agresji politycznej".
Żalek wspomniał również, że "prezentowania politykom ich przekonań i zastąpienie ich racji zaangażowaniem politycznym dziennikarki prowadzi do indoktrynacji".
Na całą sytuację zareagował Robert Biedroń.